Eugen Polański w trakcie swojej kariery nie grał co prawda w żadnym polskim klubie, ale urodził się w Sosnowcu i w 2011 roku zdecydował się na grę dla "Biało-Czerwonych". Były pomocnik zadebiutował za kadencji Franciszka Smudy. W drużynie narodowej rozegrał on 19 spotkań. W tamtym czasie w reprezentacji Polski grało kilku innych piłkarzy, którzy byli traktowani inaczej ze względu na swoje zagraniczne korzenie. Byli to Ludovic Obraniak, Damien Perquis, Sebastian Boenish i właśnie Eugen Polański. Polański z żalem wspomina stare czasy. Przydomek "farbowany lis" był bolesny Po wielu latach ostatni z wymienionych wrócił do tematu niechlubnego przydomka i wyznał, że był on dla niego bolesny. - Ktoś chciał zrobić burdel w kadrze, mówiąc o nas jako o "farbowanych lisach". I myślę, że mu się udało. Nie denerwowało mnie to, ale na pewno bolało. Urodziłem się w Polsce. Chętnie dla niej grałem - wspomina Eugen Polański W swojej trzyletniej karierze w narodowych barwach Eugen Polański nie zdobył ani jednego gola. Razem z reprezentacją Polski Franciszka Smudy wystąpił na Euro 2012, które zakończyło się kompletną klęską naszej drużyny.