W środę reprezentacja Polski przegrała 0-2 z Argentyną, ale mimo tego udało jej się awansować do kolejnej rundy mistrzostw świata. Wszystko dzięki poprzednim meczom oraz korzystnemu rozstrzygnięciu spotkania Meksyku z Arabią Saudyjską. Kolejnego dnia rano odbył się trening wyrównawczy dla piłkarzy, którzy nie zagrali z Argentyną. Wyjątkiem była jedynie obecność Krzysztofa Piątka, który na boisku przebywał od 83. minuty. Czesław Michniewicz postanowił, że czwartek zespół poświęci na regenerację. Młodsi zawodnicy wybrali się na zwiedzanie Dohy, starszych - m.in. Roberta Lewandowskiego - odwiedziła rodziny. Sam Michniewicz wraz ze sztabem wybrali się na kolację do jednej ze znanych katarskich restauracji. Reprezentacja Polski trenowała przed meczem z Francją W piątek o godzinie 14.30 polskiego czasu (16.30 w Dosze) rozpoczął się jeden z dwóch treningów reprezentacji Polski. Po frekwencji na treningu można zakładać, że trener Michniewicz będzie miał w niedzielę pełen komfort w wyborze składu. Już jutro o godzinie 12.45 polskiego czasu odbędzie się oficjalna konferencja kadry przed spotkaniem z Francją. Ostatni trening rozpocznie się, podobnie jak dziś, o godzinie 14.30. "Biało-Czerwoni" zagrają o awans do ćwierćfinału MŚ w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 16 polskiego czasu. Z Dohy Wojciech Górski, Interia