Jeszcze nie tak dawno Oliwier Zych był w siódmym niebie. Nastolatek otrzymał niepowtarzalną szansę, by z najlepszymi polskimi piłkarzami przygotowywać się do Euro 2024. Michał Probierz znalazł dla niego miejsce w zgrupowaniu poprzedzającym turniej w Niemczech. Lepszej nagrody po dobrym sezonie 2023/24 zawodnik po prostu nie mógł sobie wyobrazić. Radość sportowca niestety nie trwała długo. Zaledwie kilka dni później do selekcjonera zaczęły dochodzić niepokojące informacje związane ze zdrowiem gracza Puszczy Niepołomice. Golkipier w sobotnie popołudnie wziął udział w meczu towarzyskim reprezentacji U21 pomiędzy Polską a Macedonią Północną. Pojawił się on na murawie tylko na kilkanaście sekund. Najpierw ekspresowo wpuścił bramkę, a później odezwał się z pozoru niegroźny uraz. Trener nie chciał ryzykować, więc błyskawicznie podjął decyzję o ponownym ściągnięciu nastolatka na ławkę rezerwowych. Początkowe głosy dochodzące z szatni były w miarę optymistyczne. "To niespotykana sytuacja, że w dzisiejszym spotkaniu zagrało trzech bramkarzy. Oliwier Zych doznał drobnego urazu. Wstał i chciał kontynuować grę, ale patrząc na perspektywę zgrupowania pierwszej reprezentacji, nie chcieliśmy ryzykować. Tym bardziej ze względu na pogodę i warunki panujące na boisku" - mówił Adam Majewski na łamach TVP Sport. Uraż poważniejszy niż przypuszczano. Kochalski zastąpi Zycha na zgrupowaniu Dzień później, tuż przed oficjalną konferencją prasową inaugurującą zgrupowanie, przyszły znacznie gorsze wieści. Michał Probierz zdecydował się na przymusowe zastąpienie bramkarza innym zawodnikiem. I tak oto szansę otrzyma Mateusz Kochalski. 23-latek także ma za sobą udany okres gry. Na niedawnej gali PKO BP Ekstraklasy otrzymał statuetkę najlepszego golkipera sezonu. Teraz w nagrodę wykaże się w reprezentacji kraju. Polacy przygotowania do Euro 2024 rozpoczną lada moment. Przed wylotem do Niemiec na PGE Narodowym zmierzą się towarzysko z Turcją oraz Ukrainą.