Reprezentacja Polski dostarczyła we wtorkowy wieczór wielu emocji kibicom - wrażenia negatywne w trakcie meczu z Chorwacją zamieniały się z pozytywne, a na końcu można było odczuć niedosyt z powodu niewykorzystania gry w przewadze liczebnej. Dominik Livaković obejrzał czerwoną kartkę, ale szturm "Biało-Czerwonych" w ostatnim kwadransie nie przyniósł trafienia na 4:3. Zespoły podzieliły się punktami i w tabeli grupy Ligi Narodów wciąż dzielą je trzy oczka. Jeszcze w pierwszej połowie boisko opuścił Paweł Dawidowicz. Nie była to jednak zmiana taktyczna, lecz wymuszona, środkowy obrońca doznał urazu mięśniowego. Jego 38 minut nie można jednak zaliczyć do udanych - zabrakło mu efektywnego doskoku przy golu na 1:2, a przy trafieniu na 1:3 popełnił błąd w rozegraniu, który dał piłkę Chorwatom w niedużej odległości od bramki Marcina Bułki. Reprezentacja Polski: Paweł Dawidowicz zablokował komentarze na Instagramie Dawidowicz był podczas tego zgrupowania jednym z najbardziej krytykowanych - jeśli nie najbardziej krytykowanym - piłkarzy zespołu Michała Probierza. Dwukrotny reprezentant Polski Igor Lewczuk powiedział w Kanale Sportowym, że jego zdaniem stoper Hellasu wypisał się z walki o podstawowy skład. 29-latek zareagował stanowczo na ostrą, nie zawsze wyrażaną w parlamentarnych słowach krytykę kibiców w mediach społecznościowych - zablokował możliwość dodawania komentarzy na swoim profilu na Instagramie. Łącznie ma na koncie już szesnaście meczów w seniorskiej reprezentacji Polski. Wciąż czeka na premierowe trafienie. W marcu tego roku powrócił do kadry, wcześniej grał w niej w 2021 roku jeszcze za kadencji Paulo Sousy.