26-letni obrońca w Premier League gra od pięciu lat. Po przenosinach z Lecha do Southampton pierwszy sezon był "rozpoznawczy", ale w kolejnych jego pozycja rosła. W tym czasie w angielskiej ekstraklasie rozegrał130 spotkań. Przez dwa sezony (2019-2021) był podstawowym stoperem. Trochę gorzej wiodło mu się w niedawno zakończonych rozgrywkach, choć i tak rozgrał 31 spotkań, w tym tylko raz wszedł jako rezerwowy. Strzelił do tego cztery gole. W poprzednich sezonach zdobył trzy gole - wszystkie w meczach zakończonych porażką Southampton 2-3. To sprawiło, że angielskie media podśmiewały się z Polaka. Pisano, że jak trafia do siatki, to znaczy, że zespół przegra. W tym sezonie zerwał tę "klątwę" trzy gole strzelił w zwycięskich meczach, a jednego w zremisowanym. Regularnie też występował w reprezentacji, w której zagrał już 42 razy. Trener Czesław Michniewicz widzi w nim podstawowego stopera - w finale barażów ze Szwecją stworzył parę obrońców z Kamilem Glikiem. 15 mln euro za Bednarka Według angielskich mediów Bednarek chce zmienić drużynę i poszukać nowych wzywań, ale kontrakt z Southampton ma do czerwca 2025 roku. Obecny klub ma go wyceniać na 15 mln euro. Wśród zainteresowanych zespołów ma m. in. być AS Roma, w której występuje inny reprezentant Polski Nicola Zalewski.