Defensor już w pierwszych minutach spotkania sprawiał wrażenie piłkarza, który lada moment opuści boisko. Jak przyznawał po końcowym gwizdku - od samego początku grał z kontuzją, lecz nie wyobrażał sobie, by mógł opuścić murawę w tak ważnym meczu. - Liczyło się tylko tu i teraz. To był nasz mecz dziesięciolecia - mówił. Wielki mecz Kamila Glika. Ekspert z Wysp pod wrażeniem Mimo, iż każdy kontakt z piłką sprawiał mu fizyczny ból, Glik nie popełnił w tym meczu żadnego, poważnego błędu. Jego występ spotkał się z wielkim uznaniem - nie tylko w Polsce, gdzie już okrzyknięto go bohaterem, ale i poza granicami kraju. Bardzo pochlebnie na jego temat wypowiedział się Michael Cox - specjalista od piłkarskiej taktyki, autor licznych książek poświęconych właśnie temu aspektowi futbolu (m.in. "Zonal Marking"). Postawę obrońcy określił mianem "najbardziej niechlujnego występu topowej klasy, jaki widział w życiu". Heroizm Glika, w połączeniu ze znakomitą postawą pozostałych reprezentantów kraju sprawiły, że "Biało-Czerwoni" pojadą na mistrzostwa świata w Katarze.