Problem z grą ofensywną reprezentacji Polski jest widoczny gołym okiem. W spotkaniu z Walią udało się wygrać, choć Polacy stworzyli sobie właściwie tylko jedną dogodną sytuację. Po meczu przyznawał to Lewandowski, choć wcześniej niespodziewanie stwierdził, że jego drużyna miała wszystko pod kontrolą. - Dzisiejszy mecz zdecydowanie wyglądał tak, jak sobie założyliśmy, tak jak chcieliśmy. Mieliśmy go pod kontrolą. Poza jedną sytuacją Walii z końcówki nie zagrozili nam za bardzo - powiedział tuż po meczu. - My mieliśmy tylko jedną sytuację i strzeliliśmy gola. Trzeba zapytać się: dlaczego nie stworzyliśmy więcej klarownych sytuacji? Przecież mogliśmy je mieć - pytał sam Lewandowski. Walia - Polska. Robert Lewandowski: Musimy być bardziej niebezpieczni w ofensywie Kapitan reprezentacji Polski nie pierwszy raz zwraca uwagę na problem w ofensywie. Ale rozwiązanie, jeśli nawet jest, na razie nie funkcjonuje. - Musimy być bardziej niebezpieczni w ofensywie. Tego brakuje - zaznacza Lewandowski. Sam snajper polskiej kadry w swoich ostatnich czterech meczach Ligi Narodów oddał tylko trzy strzały na bramkę przeciwników. - Graliśmy dziś prostą piłkę. Zbieraliśmy drugie piłki, utrzymywaliśmy się przy niej. Oczywiście, brakowało jeszcze w ofensywie odpowiedniego zagrania, dośrodkowania, żebyśmy byli bardziej niebezpieczni. Ale nie wszystko od razu. Te dwa mecze dadzą nam odpowiedź, jak najlepiej dostosować się do tego potencjału, jaki mamy - analizował Lewandowski. Lewandowski: To pozytywny impuls przed mistrzostwami Zdaniem kapitana reprezentacji Polski "Biało-Czerwoni" zagrali zdecydowanie lepsze spotkanie, niż jeszcze niedawno przeciwko Holandii. - Te dwa mecze dadzą fajną analizę tego, jak można zagra dwa różne mecze w przeciągu czterech dni - stwierdził Lewandowski. - Zwycięstwo to pozytywny impuls przed mistrzostwami świata. Zdajemy sobie sprawę, jakie mamy braki. Mam nadzieję, że przykryjemy je tak, że nie będzie ich widać i wyciągniemy maksa z tego co mamy - zapowiedział. Na koniec rozmowy z dziennikarzami odniósł się jeszcze do ostrej gry gospodarzy. Pod koniec pierwszej połowy kapitan Orłów mocno oberwał przy starciu z rywalem, ukaranym żółtą kartką. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że Walia gra agresywnie. Na Wyspach zawsze się tak gra. Ale poradziliśmy sobie. Dla nas to fajne mecze, by zyskać odpowiedź, jak powinniśmy grać na mistrzostwach świata - zakończył Lewandowski.