Jutro Michał Probierz zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Poprowadzi kadrę w starciu z Wyspami Owczymi. Jak stwierdził, szkoleniowiec nie boi się "klątwy" nowych trenerów. Żaden nowy polski selekcjoner nie wygrał w swoim debiucie od 1997 roku. - Nie jestem przesądny w żaden sposób. Przesądy są oznaką słabości. Przygotowuję zespół odpowiednio do spotkania i w taki sposób podchodzimy do meczu z Wyspami Owczymi - powiedział Probierz. Lądowaliśmy tam, gdzie w środę przyleci kadra. Było ekstremalnie Michał Probierz wspomniał o profesorze Filipiaku Został zapytany także, czy denerwuje się przed pierwszym meczem. - Na razie śpię spokojnie - odpowiedział trener. A później niespodziewanie wspomniał o profesorze Januszu Filipiaku, który przebywa w ciężkim stanie w szpitalu. - W życiu różnie się układa. Mam nadzieję, że profesor Filipiak wyjdzie z tego starcia pozytywnie. Bo on zawsze mnie wspierał. Teraz toczy swoją walkę - powiedział Probierz. Nowy selekcjoner długo pracował z profesorem Filipiakiem jako trener i wicedyrektor Cracovii. W zeszłym tygodniu właściciel "Pasów" w poważnym stanie trafił do szpitala. Z Thorshavn Wojciech Górski, Interia Pr