Komentatorzy sportowi w nielicznych tekstach na temat "nowej reprezentacji" pod wodzą Manciniego na nowy turniej zwracają uwagę, że po raz pierwszy powołanie dostał bramkarz Cagliari Alessio Cragno. On wraz Gianluigim Donnarummą (Milan), Mattią Perinem (Juventus) i Salvatore Sirigu Torino muszą zmierzyć się z legendą Gianluigiego Buffona, który odszedł z kadry po klęsce, jaką było niezakwalifikowanie się Włochów na Mundial. Zadebiutują też obrońcy Manuel Lazzari (Spal) i Cristiano Biraghi (<a class="textLink" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-acf-fiorentina,spti,5262" title="Fiorentina" target="_blank">Fiorentina</a>), pomocnicy Nicolo Zaniolo z AS Roma, wywołujący wielkie zainteresowanie komentatorów, Nicolo Barella z Cagliari oraz 17-letni napastnik Pietro Pellegri (Monako), uznany za największą niespodziankę w kadrze. Koszulkę reprezentacji ponownie założy Giorgio Chiellini z Juventusu. Będzie też jego klubowy kolega, drugi filar obrony Leonardo Bonucci. "Wielkim nieobecnym" będzie Daniele De Rossi z AS Roma - zauważają komentatorzy. Odnotowują powrót Maria Balotellego, srebrnego medalisty mistrzostw Europy w 2012 roku, który kilka lat spędził poza kadrą narodową z powodów, które określano wspólnym mianownikiem "trudny charakter". Ostatnio, przypomniano, uznanie wywołała jego gra w meczach towarzyskich już pod wodzą Manciniego. Nowy trener postanowił dać mu drugą szansę. Ogłoszony przez Manciniego skład na nowy turniej UEFA nie wywołuje większych emocji we Włoszech, gdzie po mundialowej katastrofie dominuje od miesięcy - i nie mija - nastrój rozczarowania grą reprezentacji. Znacznie więcej miejsca niedzielna włoska prasa poświęca rozgrywkom Serie A i kolejnemu meczowi Cristiano Ronaldo w koszulce Juventusu, zakończonemu bez jego bramki.