Sebastian Szymański znajduje się na celowniku dużych klubów, ale póki co skupia się na grze dla Fenerbahce SK. We wtorek zanotował przytomną asystę, a jego zespół pokonał FC Lugano (4:3) w meczu eliminacji do Ligi Mistrzów. Przyszłość Szymańskiego wciąż niepewna Sebastian Szymański nie ma za sobą udanego Euro 2024. Selekcjoner Michał Probierz dał mu szansę w pierwszym spotkaniu przeciwko Holandii, ale zmienił go już w przerwie. Starcie z Austrią w całości obejrzał z perspektywy ławki rezerwowych, a choć z Francją rozegrał 68 minut, nie dał się zapamiętać z żadnego konkretu. Patrząc jednak tylko na kanwę klubową, 25-letni pomocnik ma za sobą świetny okres. Już podczas wypożyczenia do Feyenoordu Rotterdam w sezonie 2022/2023 Szymański pokazał się Europie. Po tym, jak kupiło go Fenerbahce SK, szum wokół niego tylko się zwiększył. Reprezentant Polski szybko udowodnił, że był wart wydania niespełna dziesięciu milionów euro. Łącznie zanotował aż 13 bramek i 19 asyst, przez co trafił do notatnika skautów czołowych klubów Europy. Według ostatnich doniesień, Tottenham Hotspur jest gotowy wydać na niego nawet 25-30 milionów euro. Sam pomocnik musi podjąć decyzję, czy chce już przeprowadzić się do Anglii, czy też spędzić sezon pod wodzą Jose Mourinho. Udany debiut Mourinho, Szymański dołożył cegiełkę A "The Special One" najwyraźniej nie przejmuje się szumem transferowym wokół swojej gwiazdy. Gdy tylko Polak wrócił z krótkich wakacji, legendarny szkoleniowiec dawał mu szanse w sparingach. Nie inaczej było przy oficjalnym debiucie. We wtorek Fenerbahce SK rozpoczęło swoją walkę o awans do Ligi Mistrzów. Ich rywalem było FC Lugano, a pierwszy mecz odbył się w Szwajcarii. Spotkanie było szalone, a gospodarze postawili faworytom naprawdę trudne warunki. Ostatecznie Turcy wygrali 4:3, a gwiazdą starcia został Edin Dżeko, autor hat-tricka. Swój udział w sukcesie - zarówno drużyny, jak i samego Bośniaka - miał Szymański. Pomocnik w 67. minucie wykorzystał gapiostwo przeciwnika i przejął piłkę pod wrogim polem karnym, po czym natychmiast zagrał ją do doświadczonego snajpera, który dzięki temu ustrzelił swoją trzecią bramkę w meczu. Rewanż w Stambule odbędzie się w najbliższy wtorek 30 lipca.