Już podczas pierwszego meczu reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy wiele mówiło się w mediach o Michale Probierzu. Selekcjoner skupił na sobie uwagę fotoreporterów. I to nie bez powodu. Mężczyzna na spotkaniu przeciwko Holandii pojawił się w jasnym garniturze z kamizelką w kratę. Całość stylizacji uzupełnił luksusowym zegarkiem. Wygląd szkoleniowca spotkał się z uznaniem specjalistów modowych, a sprawie 51-latka głos zabrał projektant, Michał Kędziora, który działa pod pseudonimem Mr.Vintage. Mężczyzna nie ukrywał zadowolenia ze swojej pracy. Zaznaczył też, że zależało mu na tym, aby Polak godnie reprezentował się na tych mistrzostwach. "To zróżnicowanie pomiędzy garniturami udało się uzyskać w najprostszy sposób - za pomocą różnych kolorów tkanin. Mamy więc garnitur beżowy, szary i granatowy, czyli pozornie totalna klasyka mody męskiej, którą wielu może nazwać nudą, ale nie do końca tak jest. Beżowy garnitur to legendarna wełna solaro w najbardziej klasycznej wersji, czyli z przędzą beżowo-czerwoną, która tworzy obłędny efekt odbijający światło. Tkanina pochodzi z włoskiej tkalni Carnet" - dodał Kędziora. Teraz projektant zdradził, co działo się przed wtorkowym meczem naszych Orłów. Najpierw ostra krytyka, a teraz takie słowa. Monika Olejnik zabrała głos po meczu Polski z Francją Szybkie poprawki u Michała Probierza przed meczem reprezentacji Polski Selekcjoner zachwycił nie tylko w spotkaniu z Holandią, a zaprezentował kolejny szykowny garnitur również w starciu z Austrią i Francją. Mało kto wie, że szkoleniowiec pojawił się w lekko zmodyfikowanym stroju we wtorkowym meczu z ''Trójkolorowymi''. Wysokie temperatury w Dortmundzie dały się we znaki i trzeba było zrezygnować z kamizelki. Projektant za pośrednictwem mediów społecznościowych wypowiedział się w sprawie naniesionych poprawek. "No cóż, chyba już nikt nam nie odbierze tytułu najlepiej ubranego trenera, choć chciałoby się to zamienić na co najmniej 1/8 finału dla drużyny" - dodał mężczyzna. Mimo że Probierz po raz kolejny zrobił furorę na murawę, ostatecznie reprezentacja Polski zremisowała z Francją 1:1 i pożegnała się z Euro 2024. "Perturbacje" w tabeli grupy Euro, głośna teza: "Nikt nie powinien wyjść". Burza w sieci