Obie drużyny przystępowały do spotkania z kompletem punktów na koncie. Mecz był więc bardzo istotny w kontekście walki o pierwsze miejsce, które daje pewny awans do turnieju finałowego. Na prowadzenie w 24. minucie wyszli "Biało-Czerwoni", kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Michała Rakoczego do siatki trafił Ariel Mosór. W pierwszej połowie Polacy osiągnęli wyraźną przewagę na boisku. Już w środkowej strefie boiska rozbijali większość akcji i szybko podchodzili pod pole karne rywali, tyle że brakowało wykończenia. I zamiast prowadzenia kilkoma bramkami, zeszli do szatni mając tylko jednobramkową przewagę. W 56. minucie gospodarze wyrównali. Z rzutu wolnego uderzył Youssoufa Moukoko - piłkarz Borussii Dortmund i największa gwiazda młodzieżowej reprezentacji Niemiec. Piłka po jego strzale ugrzęzła w murze i spadła pod nogi Erica Martela, a kapitan gospodarzy bez problemu pokonał polskiego golkipera. Zmarnowany karny nie przeszkodził. Ta kadra gra jak z nut To jeszcze nie załamało "Biało-Czerwonych", obie strony miały po kilka okazji, ale końcówka należała do Niemców. W 79. minucie do siatki trafił Nick Woltemade, wprowadzony na boisko od początku drugiej połowy, a po chwili ich sukces przypieczętował kolejny gol, którego strzelcem był Merlin Roehl (82.). "Przy nieco lepszym wykończeniu Polska mogła spokojnie rozstrzygnąć ten mecz wcześniej. Goście wszystko robili dobrze aż do pola karnego" - napisano w relacji agencji dpa. Polska straciła prowadzenie w tabeli eliminacji młodzieżowych ME Podobnie pojedynek ocenił Cezary Kulesza, prezes PZPN-u. "Bardzo dobra 1. połowa naszej młodzieżówki w meczu z Niemcami. Graliśmy rozsądnie, była jakość, stwarzaliśmy kolejne okazje do podwyższenia wyniku. Niestety, niewykorzystane sytuacje się mszczą. Po przerwie rywale wykorzystali bezlitośnie swoją przewagę" napisał na portalu społecznościowym. Tym samym "Biało-Czerwoni", którzy wygrali wszystkie cztery wcześniejsze mecze, stracili prowadzenie w tabeli. Mają 12 punktów, tyle samo co Niemcy, którzy rozegrali jednak o jedno spotkanie mniej. Polacy pokazali, co myślą o reprezentacji. Kolejny cios w PZPN Eliminacje mistrzostw Europy do lat 21 reprezentacja Polski zaczynała pod okiem Michała Probierza. Ten jednak, po zwolnieniu Fernanda Santosa, został wybrany selekcjonerem dorosłej kadry. Kulesza miejsce Probierza wybrał Adama Majewskiego. Do finałowego turnieju, który odbędzie się w 2025 roku na Słowacji, awansują zwycięzcy każdej z dziewięciu grup eliminacyjnych oraz trzy najlepsze zespoły z drugich miejsc. Pozostała szóstka ekip z drugich pozycji powalczy w barażach.