Reprezentacja Polski w piłce nożnej wciąż ma realne szansę na występ podczas mistrzostw Europy, które odbędą się w 2024 roku. "Biało-Czerwoni" bowiem "uratowali sytuację" w czwartkowy wieczór na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie, wygrywając 2:0 mecz z Wyspami Owczymi. Nie był to jednak, warto zaznaczyć, idealny mecz w wykonaniu polskich piłkarzy. Przez pierwsze 70 minut spotkania podopieczni Fernando Santosa choć regularnie próbowali przechytrzyć bramkarza Farerów, ich próby kończyły się jednak porażką. Dopiero w 73. minucie podyktowano dla "Biało-Czerwonych" rzut karny, który znakomicie wykorzystał Robert Lewandowski. Kapitan polskiej reprezentacji kolejną bramkę dorzucił równo dziesięć minut później i poprawił nieco sytuację drużyny, jeśli chodzi o szansę na awans do mistrzostw Europy w piłce nożnej. I choć mecz zakończył się korzystnym wynikiem dla Polaków, kibice mają prawo czuć niedosyt. Poprzednie mecze z Wyspami Owczymi kończyły się dla nas bowiem znacznie korzystniejszymi wynikami. Zobacz aktualną tabelę "polskiej" grupy Farerskie media ocenili występ reprezentacji Polski. Padły gorzkie słowa Podobne odczucia względem gry polskich piłkarzy mają, jak się okazuje, farerskie media. Dziennik "Dimmalaetting" wymownie skomentował grę podopiecznych Fernando Santosa na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie. Na plus ocenili natomiast występ swoich reprezentantów. Dość boleśnie występ "Biało-Czerwonych" ocenili dziennikarze portalu roysni.fo. Ich zdaniem reprezentanci Wysp Owczych sprawiali problemy gospodarzom, uniemożliwiając im otwarcie wyniku spotkania w pierwszej połowie meczu. W niedzielę Polacy staną przez szansą na zdobycie kolejnych punktów i poprawienie swojej sytuacji w eliminacjach do piłkarskich mistrzostw Europy. "Biało-Czerwoni" zmierzą się bowiem z Albańczykami. Warto już teraz zaznaczyć, że nie będzie to łatwe spotkanie. Poprzedni mecz Lewandowski i spółka wygrali to prawda 1:0, jednak to Albania znajduje się obecnie na drugim miejscu w tabeli grupy E. Mecz Albania - Polska odbędzie się 10 września o godzinie 20:45 na Air Albania Stadium. Zadziwiające sceny w szatni Polaków w przerwie meczu. Aż trudno w to uwierzyć, Krychowiak wypalił