Polacy przez większą część meczu grali mocno cofnięci. Nawałka powiedział po meczu, że taki był plan. - Przede wszystkim pewne fragmenty gry miały wyglądać tak, że chcieliśmy grac szybkim atakiem, więc trzeba było oddać pole, żeby skontrować - wyjaśnił selekcjoner zaraz po meczu. - Próbowaliśmy grać z kontrataków, ale do tego potrzebna jest dokładność. Musimy popracować nad organizacją gry. Będzie na to czas przed meczami z Litwą i Gibraltarem - powiedział po meczu selekcjoner. - Wynik jest sprawiedliwy, pierwsza polowa należała do drużyny Niemiec. Częściej wymieniali piłkę, stwarzali sytuację. Nasza obrona spisywała się jednak bardzo dobrze. Chcieliśmy wciągnąć rywali na własną połowę i wyprowadzać szybkie ataki. Do tego potrzebna jest dokładność. Po zmianie stron mecz był bardziej wyrównany, obie drużyny dążyły do rozstrzygnięcia rezultatu na swoją korzyść. Zabrakło skuteczności. Chcę pochwalić moich zawodników za zaangażowanie, musimy poprawić organizację gry, liczę na to, że zgrupowania przed meczem z Litwą i Gibraltarem pomogą nam zbudować zespół - ocenił szkoleniowiec. Jak przyznał, "pierwsza połowa była zła w naszym wykonaniu". Co było dobre? - Obrona spisywała się dobrze w pierwszej połowie - powiedział Nawałka. - Na tym etapie testujemy zawodników. Ta obrona, czy pomoc nie gra w stałym składzie, więc nie możemy wymagać wiele - dodał. - Plusem było to, że chłopcy byli zaangażowani, w drugiej połowie wyglądało to lepiej - stwierdził polski szkoleniowiec. - Czas pracuje dla nas, nie będziemy załamywać rąk, widzę postępy, staram się w optymistyczny sposób patrzeć na to, co będzie, bo wiemy jaką jakość dają nam ci zawodnicy, którzy dziś nie grali - z nadzieją wyrażał się Nawałka. Jak w jego oczach wypadł debiutant Thiago Cionek? - Nie będę tu indywidualnych cenzurek wystawiał - powiedział krótko szkoleniowiec. - Cionek zagrał bardzo poprawnie. W tej chwili mamy dwójkę środkowych obrońców grających na wysokim poziomie - Łukasz Szukała i Kamil Glik. Cionek walczy o swoją pozycję - dodał. - Czasem, żeby mecz odpowiednio potraktować, trzeba zadrzeć cztery litery i dziś zawodnicy to pokazali - podsumował Nawałka. Krzysztof Oliwa, Hamburg