Kamil Grabara został zapytany, czy w przyszłości chciałby przeżyć taką karierę reprezentacyjną, jak obecnie Wojciech Szczęsny. - Na pewno życzyłbym sobie tego. Ostatnio rozmawiałem dużo z Wojtkiem, zapytałem dlaczego im starszy tym lepiej gra - mówił z uśmiechem Grabara. - Mam nadzieję, że osiągniemy super wynik na tym turnieju, to może Wojtek wpadnie na pomysł zakończenia kariery reprezentacyjnej. Bo jak zagramy na słabo, to może będzie chciał zagrać kolejny turniej - śmiał się bramkarz polskiej kadry. Golkiper został także zapytany o to, jak porównuje Euro U21, w którym grał pod wodzą Czesława Michniewicza do obecnych mistrzostw świata. - Jest ogromna przepaść między Euro U21 a mistrzostwami świata. Poziom mundialu jest kosmiczny - stwierdził Grabara. Kamil Grabara: Zastanawiam się, jak dziennikarze tłumaczą te teksty Na koniec przytoczono także słowa Grabary, który zastąpił wśród powołanych kontuzjowanego Bartłomieja Drągowskiego. Ten żartował w rozmowie z duńską prasą, że może musi zmienić obywatelstwo. - Zastanawiam się, jak to jest z opowiadaniem żartów. Ludzie z reguły mogą opowiadać żarty i nie uważam, że w takiej sytuacji, jakiej się znalazłem, to branie na poważnie słów, że zmieniłbym narodowość jest zasadne - odpowiedział Grabara. - Zastanawiam się, czy dziennikarze tłumaczą te teksty inaczej niż tylko w Google’u. Bo tłumaczenie w ogóle nie oddawało kontekstu tej wypowiedzi - dodał. - Trudno, żeby nie kibicować drużynie, w której ma się pięciu-sześciu znajomych. Na pewno są rozczarowani odpadnięciem, ale nie zaprzątam tym sobie głowy - stwierdził Grabara. Z Dohy Wojciech Górski, Interia