Tudor Butucel był pierwszym międzynarodowym transferem w historii akademii Rakowa Częstochowa. Po tym, jak w październiku 2019 roku imponująco wypadł na testach, rozwijał się w częstochowskim zespole od 2020 do 2022 roku. Dziś jest zawodnikiem mołdawskiego Petrocub i młodzieżowym reprezentantem kraju. Rywal Orłów wysłał potężne ostrzeżenie. Mamy się czego bać? - Jestem dumny z mojego pobytu w Rakowie, gdzie mogłem poznać wspaniałych ludzi, gdzie zbudowałem przyjaźnie na całe życie. Indywidualnie - zanotowałem bramki i asysty we wszystkich najważniejszych meczach w rozgrywkach CLJ, w których grałem. Strzeliłem nawet jedynego w rozgrywkach gola bezpośrednio z rzutu rożnego lewą nogą - opowiada 19-letni piłkarz w rozmowie z Interią. Obejrzą mecz w koszulkach Rakowa. "To gest szacunku" We wtorkowy wieczór młodzieżowy reprezentant Mołdawii wybierze się na stadion i będzie dopingował swoją reprezentację. Zamiast mołdawskiej koszulki, założy jednak tę z Rakowa. - Moja rodzina także zdecydowała na taki gest z szacunku do Polski, by w tym meczu ubrać się w barwy Rakowa Częstochowa. Będziemy wszyscy obecni na stadionie - mówi Butucel. Mołdawia czeka na Lewandowskiego Jego zdaniem kibice w Mołdawii zbiorą się licznie, by zobaczyć grę Roberta Lewandowskiego, największą gwiazdę polskiej kadry. Potencjalne urwanie punktów Polakom określa mianem "cudu". Szalony zakład z powodu rywali Polaków. Śpiewał nago na środku Londynu - Piłka jest piękna dlatego, że zawsze można oczekiwać na cud, jak teraz 20 czerwca - ocenia. - Myślę, ze mnóstwo ludzi przyjedzie zobaczyć jednego z najlepszych napastników w historii piłki nożnej, który moim zdaniem mógł mieć już dwie Złote Piłki na swoim koncie, czyli Roberta Lewandowskiego. Mam nadzieję, że pokaże swoją najlepszą grę - uśmiecha się Butucel. Jak z kolei ocenia obecną mołdawską kadrę? - Nasza kadra jest w trakcie zmiany pokoleń. To młoda, ambitna i walczącą drużyna. W niektórych meczach to pokazaliśmy, jak w przypadku Czech, z którymi zremisowaliśmy 0-0. Mamy dobrych napastników, jak Nicolaescu, strzelający 18 goli w Izraelu, Damașcana, z 11 golami w Superlidze Rumuńskiej i Postolachiego z 14 golami także w Superlidze Rumuńskiej. Mam nadzieje ze któryś z nic będzie mógł zagrozić Szczęsnemu, żeby mecz bym intrygującym do samego końca - kończy młody zawodnik z Mołdawii. Z Kiszyniowa Wojciech Górski, Interia