Według miejscowej prasy, warunkiem koniecznym jest otrzymanie mołdawskich paszportów przez obydwu ofensywnie usposobionych graczy. Na pewno nie zagrają jeszcze w towarzyskim spotkaniu z Andorą, które odbędzie się 14 sierpnia w Kiszyniowie. To ostatni sprawdzian przed meczem z Anglią (6 września) w eliminacjach mistrzostw świata 2014. - Nie mam nic przeciwko naturalizowanym piłkarzem, ale nie może być ich więcej niż jeden-dwóch. Z pewnością na dziś w zespole narodowym nie mamy napastnika tej klasy, co Guilherme - powiedział prezes federacji Paweł Cebanu. W szerokiej kadrze selekcjonera Carasa znalazło się aż 33 zawodników. W tym gronie zabrakło podstawowego dotychczas bramkarza Stanislava Namasco, który wciąż pozostaje bez klubu. Ostatnio występował w zespole Wołgar-Gazprom Astrachań. Tym razem powołanych zostało czterech golkiperów, w tym syn Cebanu - Ilie, kiedyś piłkarz Wisły Kraków. Mołdawia zajmuje przedostatnie, piąte miejsce w eliminacyjnej grupie H - zdobyła 5 pkt w siedmiu występach. Prowadzi Czarnogóra - 14 pkt (siedem gier), a Polska plasuje się na czwartej pozycji - 9 pkt w sześciu meczach. "Biało-czerwoni" zagrają 6 września w Warszawie z Czarnogórą.