W niedzielę o godzinie 20.45 reprezentacja Polski zmierzy się w Cardiff z Walią, walcząc o utrzymanie w pierwszej dywizji Ligi Narodów. Na boisku zabraknie między innymi kontuzjowanego Arkadiusza Recy, a także Matty’ego Casha, który także narzeka na problemy zdrowotne i w ogóle nie przyleciał na zgrupowanie do Warszawy. Jak dowiedziała się Interia, defensor kadry ma się jednak pojawić na Cardiff City Stadium. Kontuzja Casha Piłkarza Aston Villi zabrakło na liście powołanych na wrześniowe zgrupowanie kadry z powodu kontuzji. Jeden z najlepszych prawych obrońców w Premier League niedawno nabawił się urazu w spotkaniu z Manchesterem City i obecnie przechodzi rehabilitację. - Na szczęście nie jest to groźne. Rozmawiałem z Mattym, powiedział mi jak się czuje. Pierwsza rzecz, o jaką zapytał, to czy w związku z brakiem powołania wypadnie z hierarchii obrońców. Powiedziałem, że nie. Później dopytywał czy w listopadzie będzie miał szansę na występ, bo nie był pewny czy zagramy jakiś sparing. I na szczęście będzie miał taką możliwość - tłumaczył tydzień temu selekcjoner Czesław Michniewicz. Cash przyjedzie do Walii I chociaż Cash w spotkaniu z Walią nie będzie mógł wystąpić, to - jak potwierdziła Interia - ma odwiedzić kolegów i pojawić się na trybunach Cardiff City Stadium. Wcześniej kadrowicz planował przylecieć do Warszawy, aby obejrzeć mecz z Holandią, ale to nie udało się z powodów logistycznych. Teraz Cashowi będzie znacznie łatwiej bo Birmingham, w którym mieszka, oddalone jest od Cardiff o zaledwie dwieście kilometrów, czyli dwie godziny drogą samochodem. Mecz na Cardiff City Stadium rozpocznie się o godzinie 20.45. Po pięciu kolejkach Polacy zajmują w grupie czwartej Ligi Narodów trzecie miejsce, mając na koncie cztery punkty. Walijczycy mają natomiast jeden - a więc do utrzymania Polska potrzebuje minimum remisu. Z Cardiff Sebastian Staszewski, Interia