W swych ośmiu meczach Czesław Michniewicz powoływał ponad 50 piłkarzy, ale wykorzystał tylko 34, w tym czterech bramkarzy, by sprawdzić każdego z nich. Żołnierze Michniewicza się nie przebili Selekcjoner próbował do kadry wprowadzić więcej swoich "żołnierzy" z młodzieżówki, ale ich poziom na to nie pozwalał. Dlatego, pomimo powołań, nawet minuty nie zagrali w reprezentacji: Kamil Pestka, Konrad Michalak, a ostatnio Jakub Piotrowski. Michniewicz i jego ludzie podróżowali do Bułgarii, by obejrzeć tego ostatniego. Ostatecznie okazało się, że lepiej w treningach prezentują się Grzegorz Krychowiak z Szymonem Żurkowskim, pomimo iż ten nie występuje regularnie we Fiorentinie. Wracając do "żołnierzy" z młodzieżówki, wyżej stoją szanse Mateusza Wieteski, który dzięki występom we Francji jest jednym z pewniaków do wyjazdu na mundial. Michniewicz "wsypał" Szczęsnego! Oto co się działo po meczu z Walią! Kędziora, M. Kamiński i Płacheta zniknęli ze składu Tomasz Kędziora, który w ubiegłym roku zaliczył pięć meczów u Paula Sousy, u Czesława Michniewicza pełnił rolę rezerwowego. Nie powiodła się też próba reaktywacji Marcina Kamińskiego, który przegrał rywalizację z Jakubem Kiwiorem. W Lidze Narodów pod batutą Michniewicza nie zaistniał też Przemysław Płacheta, a Damian Szymański, bohater meczu Polska - Anglia w el. do MŚ, zniknął ze składu po 45 min w przegranym 1-6 starciu z Belgią. Operacja Michniewicza na żywym organizmie Po bitwie ze Szwecją Michniewicz stracił serce zespołu Najważniejszą próbę, starcie ze Szwecją o wyjazd do Kataru, Michniewicz zagrał w składzie: Szczęsny - Cash, Glik, Bednarek, Bereszyński - Bielik, Góralski, Moder - Zieliński, Lewandowski, S. Szymański. Z ławki wszedł Grzegorz Krychowiak, który wywalczył rzut karny, jaki Robert Lewandowski zamienił na bramkę, a zwycięstwo przypieczętował Piotr Zieliński. Był koniec marca, byliśmy cali w skowronkach, bo awansowaliśmy na mundial. Mieliśmy mocny skład i niezłe zaplecze. Co się później stało? Michniewicz stracił serce tej drużyny - środek drugiej linii. Jakub Moder zerwał więzadła krzyżowe, Krystian Bielik i Jacek Góralski przechodzili perypetie związane z kontuzjami i zmianą klubów. Na dodatek Krychowiak wylądował w lidze Arabii Saudyjskiej, która nie gwarantuje poziomu takiego, jak czołowe rozgrywki w Europie. Jakby tego było mało, we wrześniu, gdy selekcjoner miał już ukształtowaną trójkę stoperów Jan Bednarek, Kamil Glik, Jakub Kiwior, kontuzja wykluczyła ze zgrupowania Matty’ego Casha, który jest ważnym ogniwem naszego bloku defensywnego. Michniewicz odkrył Kiwiora, w roli strzelca Casha, odzyskał Szymańskiego Bez wątpienia największymi odkryciami Michniewicza w Lidze Narodów są właśnie Cash, który wprawdzie debiutował u Paula Sousy, ale pierwszą bramkę strzelił za Michniewicza, w Rotterdamie. Selekcjoner odkrył też Jakuba Kiwiora, którego technika i spokój przydadzą się na mundialu. Nie możemy zapominać także, że Michniewicz odzyskał dla kadry Sebastiana Szymańskiego, na którego obrażony był Sousa. Obecny selekcjoner wykorzystał też rozwój talentu Nicoli Zalewskiego i umiejętnie go wkomponował do składu. Polska piłka ma problem. Nie dostarcza nie tylko skrzydłowych, ale też broniących Daje jednak sporo do myślenia fakt, że mamy pożar na pozycjach, na które polska piłka zawsze szkoliła dobrych piłkarzy: stoperów i defensywnych pomocników. Teraz nie ma nawet tego, bo do braku skrzydłowych zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Po niedzielnym meczu z Walią trwa nagonka na Grzegorza Krychowiaka, ale dopóki do formy nie wrócą Góralski z Bielikiem, nie ma go kim zastąpić. Odbijamy się od ściany do ściany z Karolem Linettym. Zawiedliśmy się już na nim tyle razy, ale trzy miesiące po każdym zawodzie zapominamy o nim i wołamy: "Dawać tego Linettego, przecież gra w Serie A", a później przeżywamy kolejny jego bezbarwny występ, jak ten czwartkowy, przeciw Holandii. Był ważnym punktem Polski. Wygląda na to, że Michniewicz go skreślił Nie było zgrywania podstawowej "11" Natomiast na 57 dni przed meczem z Meksykiem koniecznie należy zaakcentować fakt, że trenerowi Michniewiczowi nie udało mu się wykrystalizować podstawowej "jedenastki" i zgrać ją w kilku meczach z rzędu. I to martwi w kontekście mundialu. Na kontuzje i inne kłopoty kadrowe, czasem nie ma rady. Dlatego dziś nie możemy powiedzieć z całą pewnością: "Mamy zgraną wyjściową jedenastkę na mundial, w której wszyscy rozumieją się bez słów, panują automatyzmy". Musimy czekać na rozwój wypadków w ligach i trzymać kciuki za powodzenie i zdrowie naszych reprezentantów. Jeśli utrzyma się tendencja Jana Bednarka, który nie gra również po przeprowadzce do Aston Villi, będziemy mieli duży problem. To samo dotyczy Szymona Żurkowskiego, Jacka Góralskiego, Krystiana Bielika i Tymoteusza Puchacza, który w wieku 23 lat nie może się doczekać debiutu w Bundeslidze. Tymczasem każdy z nich jest dla nas na wagę złota! Świderskiemu i Krychowiakowi grozi miesiąc bez gry w piłkę Po meczu z Walią łatwo nam powiedzieć, że w ofensywnym tercecie powinien się znaleźć Karol Świderski. Jego współpraca z Robertem Lewandowskim daje bramki i asysty. Ale i tu zapala się lampka ostrzegawcza. W niedzielę 9 października jego Charlotte FC rozegra ostatni mecz fazy zasadniczej i jeśli nie zakwalifikuje się do play-offu, a na dziś ma na to małe szanse (cztery punktu straty), Karol pozostanie pięć tygodni bez meczów o stawkę przed zgrupowaniem reprezentacji Polski. Ten sam problem będzie dotyczył Grzegorza Krychowiaka. Jego Al-Shabab zaliczy przed mundialem jeszcze tylko cztery mecze, a ten ostatni 15 października, czyli na miesiąc przed zgrupowaniem. Odpoczynek przed imprezą czterolecia jest mile widziany, ale tygodniowy. Indywidualnie można ćwiczyć wiele sportów, ale nie piłkę nożną. Michniewicz ma wielką zagwozdkę: jak ożywić ofensywę? Trener Michniewicz ma też ciężki orzech do zgryzienia z ożywieniem ofensywy. Jej słabość najbardziej widać po statystykach Roberta Lewandowskiego, który ma ledwie dwie bramki i dwie asysty w sześciu meczach. Przyzwyczajeni jesteśmy do jego średniej przewyższającej jedną bramkę na mecz. Co gorsza, "Lewy" jest zupełnie odcięty od podań w okolicy pola karnego, a już całkiem ich nie otrzymuje w "szesnastce". Oczywiście, musimy pamiętać o tym, że Sousa ożywił ofensywę kosztem rozregulowania defensywy. Z łatwością bramki strzelali nam Słowacy, Szwedzi, Węgrzy, a nawet San Marino. Natomiast z pewnością gra była oddalona od naszej bramki, jednak Euro 2020 zakończyło się porażką na całej linii. Na mundialu w Katarze chcemy rozegrać coś więcej niż obowiązkowe trzy mecze. Dlatego cały zespół powinien być aktywniejszy w ofensywie. Grzechem byłoby nie wykorzystać życiowej formy Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego. Na MŚ nie możemy się tylko bronić. Czesław Michniewicz pyta głośno: dlaczego polska piłka nie szkoli skrzydłowych, wahadłowych, zawodników potrafiących grać jeden na jednego. Właśnie, dlaczego? Czy po zmianach, jakie w szkoleniu wprowadził Cezary Kulesza i jego wiceprezes ds. szkolenia Maciej Mateńko robimy wystarczająco wiele, aby kolejny selekcjoner, za 10 lat, gdy czasy Lewandowskiego i Zelińskiego będziemy tylko wspominać, nie powielał tego wołania? Co ciekawe, najwięcej minut u Michniewicza nie rozegrał żaden bramkarz ani obrońca, tylko Piotr Zeliński, który coraz śmielej przejmuje pałeczkę jednego z czterech liderów zespołu. Kadra Czesława Michniewicza (pod względem rozegranych minut) Piotr Zieliński (668 min, 2 gole) Kamil Glik(636 min) Jan Bednarek (623 min) Robert Lewandowski(519 min, 2 gole, 2 asysty) Grzegorz Krychowiak(502 min, asysta w barażu ze Szwecją, 3 ŻK) Bartosz Bereszyński(416 min) Szymon Żurkowski (415 min, 2 ŻK) Matty Cash(384 min, 1 gol) Wojciech Szczęsny (360 min) Jakub Kiwior (360 min) Nicola Zalewski(343 min, 1A) Sebastian Szymański(332 min, asysta przeciw Belgii) Przemysław Frankowski (191 min, 1A) Jakub Moder(180 min/kontuzja) Krzysztof Piątek (178 min, 1G+1A w meczu ze Szkocją) Jacek Góralski (169 min) Krystian Bielik (136 min) Karol Linetty (129 min) Tymoteusz Puchacz (118 min, 1A) Karol Świderski(115 min, 2G) Jakub Kamiński (111 min, 1G w meczu z Walią) Adam Buksa (102 min) Mateusz Klich (100 min) Robert Gumny (91 min) Łukasz Skorupski (90 min) Kamil Grabara(90 min) Bartłomiej Drągowski (90 min) Łukasz Skorupski (90 min) Arkadiusz Reca (90 min, 1 ŻK) Arkadiusz Milik (72 min) Bartosz Salamon (44 min/kontuzja) Kamil Grosicki (34 min) Michał Skóraś (11 min) Mateusz Łęgowski (4 min)