Michniewicz i jego wybrańcy na Belgię Selekcjoner Czesław Michniewicz na mecz z Belgią wystawił następujące ustawienie: Drągowski - Gumny, Glik, Bednarek, Puchacz - J. Kamiński, Krychowiak, Żurkowski, S. Szymański - Zieliński - Lewandowski. - Nie mam wątpliwości, co do tego składu, ale na treningu różne rzeczy się dzieją. Przygotowujemy takie ustawienie, ale może się ono zmienić z wielu przyczyn. Czasem w nocy jakaś myśl człowieka natchnie - zaznaczył wczoraj na konferencji Czesław Michniewicz, ale żadna myśl go nie naszła. O ile nie jest żadną niespodzianką wystawienie Bartłomieja Drągowskiego, co Michniewicz zapowiedział już po spotkaniu z Walijczykami, o tyle z pewnością postawienie na prawej obronie na Roberta Gumnego już nią jest z pewnością. Przecież w odwodzie selekcjoner ma Matty'ego Casha. Trener najwyraźniej uznał, że Cash po kontuzji Achillesa i udziale w weselu starszego brata, potrzebuje więcej czasu, by wrócić do optymalnej formy. Najwyraźniej Matty'ego szykuje na sobotnie starcie z Holandią w Rotterdamie. Natomiast Gumny występował regularnie w Bundeslidze, w Augsburgu i teraz zasłużył na to, by dać mu szansę. - Wierzę w Roberta Gumnego. On nigdy mnie nie zawiódł. W trakcie meczu możliwe, że wykorzystamy go też na lewej obroni, gdy zdecydujemy się na zdjęcie Tymka Puchacza - powiedział nam dziś po odprawie Michniewicz. Kolejna szansa dla Tymoteusza Puchacza Na lewą obronę Michniewicz ponownie posyła Tymoteusza Puchacza, który wypracował wyrównującą bramkę w meczu z Walią, ale miał też niecelne dośrodkowania i kilka błędów defensywnych. - Cały czas mamy wakat na lewej stronie - nie krył szkoleniowiec Polaków, ale Puchacz jest niesamowicie ambitnym zawodnikiem, który postara się spłacić kredyt zaufania. Czytaj też: "Czerwone Diabły" wściekłe po porażce? Jest reakcja Michniewicza! Występ Roberta Lewandowskiego stał pod znakiem zapytania Sztab kadry skrzętnie ukrywał fakt, że występ kapitana Roberta Lewandowskiego nie był dziś pewny. O co chodziło? Okazuje się, że podczas poniedziałkowej gierki na stadionie Legii, w walce o piłkę, "Lewego" zaatakował Krzysztof Piątek. Robert odczuwał skutki tego wejścia, ale wydobrzał na tyle, że może grać przeciw Belgom. "Żołnierze" Michniewicza mają przewagę w drugiej linii Drugą linię zdominują "żołnierze" Michniewicza z młodzieżówki: Sebastian Szymański, Szymon Żurkowski i Jakub Kamiński. Będą mieli mocne wsparcie Grzegorza Krychowiaka, dla którego będzie to 90. występ w barwach narodowych. W ofensywie Robert Lewandowski będzie miał wsparcie Piotra Zielińskiego. Ruchliwi S. Szymański, J. Kamiński i Żurkowski mają wywierać presję na rosłych, silnych, ale niezbyt mobilnych stoperach Belgii. Ciekawi jesteśmy dyspozycji Sebastiana Szymańskiego, który z racji wyprowadzki z Rosji i zmiany klubu nie wystąpił przeciw Walii. Czytaj też: Arena wielkich tragedii. Michniewicz posyła swych "żołnierzy" Roberto Martinez nie oszczędza de Bruyne Trener Belgów Roberto Martinez podchodzi do rywalizacji z Polską niezwykle poważnie. Wystawił także najlepszego piłkarza Kevina De Bruyne, mimo iż ten po porażce z Holandią narzekał na zmęczenie po sezonie. Skład Belgii: Mignolet - Dendocker, Alderweireld, Vertonghen - Castagne, Tielemans, Witsel, Carrasco - De Bruyne, Batshuayi, E. Hazard. Mecz Belgia - Polska rozpocznie się o godz. 20:45, transmisja w Polsacie Sport Premium 1, Polsat Box Go i w TVP 1. Z Brukseli Michał Białoński, Interia