Polska w fatalnym stylu zakończyła fazę grupową eliminacji do Euro 2024. Po dwóch kompromitacjach z Mołdawią (porażka i remis), piłkarze Michała Probierz musieli wygrać z Czechami, by mieć jeszcze nadzieję na drugie miejsce. Co prawda w piątkowy wieczór Polacy prowadzili po golu Jakuba Piotrowskiego, ale zaraz po przerwie dali sobie wbić bramkę i tym samym stracili wygraną, a co za tym idzie - szanse na awans. Zaraz po spotkaniu Probierz chwalił swoich zawodników za waleczność i charakter, a według niego Polacy szansę na wygraną stracili przez gapiostwo przy stałym fragmencie gry. Probierz: Wierzę że będzie jeszcze wiele pięknych chwil z tą reprezentacją Dwa dni po spotkaniu Probierz zdecydował jednak zwrócić się także do kibiców za pośrednictwem mediów społecznościowych. Z Łotwą Polacy zmierzą się we wtorek (godz. 20.45) na Stadionie Narodowym i będzie to spotkanie towarzyskie, a w poniedziałek o tej samej porze Czesi podejmują Mołdawię i jeśli nie przegrają, to pojadą na przyszłoroczne mistrzostwa Europy do Niemiec. Piłkarze Probierza szansę na zakwalifikowanie się na Euro mają jeszcze poprzez baraże, które zostaną rozegrane w marcu. Polacy nie znają jeszcze rywali, ale według optymistycznej wersji w półfinale mogą zmierzyć się z Estonią, a ewentualny finał rozegraliby ze zwycięzcą starcia Walii z Finlandią, Islandią lub Ukrainą. PJ