Reprezentacja Polski od czasów Adama Nawałki tak naprawdę nie zaznała spokoju na dłuższy czas. Po zakończeniu "okresu panowania" jednego z najlepszych selekcjonerów w XXI wieku pojawiło się bardzo dużo problemów. Nie umieli ich rozwiązać Polscy szkoleniowcy, jak Jerzy Brzęczek czy Czesław Michniewicz. Z drużyną nie potrafił się porozumieć Fernando Santos. Piotr Zieliński bawi się we Włoszech. Kolejna asysta. Magiczne zagranie [WIDEO] Wydaje się, że najbliżej odnalezienia harmonii między dobrą relacją z zawodnikami, a atrakcyjną grą w piłkę był Paulo Sousa. Portugalczyk miał jednak problem z defensywą. Trzeba mu pewne rzeczy oddać. To on zbudował w kadrze Jakuba Modera, który właściwie w pojedynkę rozwiązywał problemy drużyny w środku pola. Niestety największa polska perełka w tej części boiska od ponad roku jest poza grą. Michał Probierz nie ma wątpliwości. Wskazał największy problem kadry W związku z tym zbudowanie wymarzonego środka pola nie jest sprawą łatwą. Kolejni selekcjonerzy szukają swojego idealnego zestawienia, ale jak na razie są to marne próby. Praktycznie na każdym kolejny zgrupowaniu oglądaliśmy różne połączenia w tej strefie boiska. Żadne nie przekonało. Być może czekamy właśnie na powrót Modera, choć trzeba pamiętać, że nie mamy pewności, czy kiedykolwiek wróci na swój poziom. Laurka dla Lewandowskiego. Następca Polaka nie ma wątpliwości. "Dokonał wielkich rzeczy" Michał Probierz ma pełną świadomość, że w środku pola reprezentacja Polski na zbyt duży urodzaj narzekać na pewno nie może. W związku z tym w swoich pierwszy tygodniach w roli selekcjonera pierwszej kadry Probierz oglądał wszystkich możliwych pomocników. Był nawet na meczu Jakuba Piotrowskiego z Łudogorca Razgrad, co dla poprzedników oczywistością nie było. W rozmowie z Canal + Sport selekcjoner nie miał wątpliwości, co trzeba poprawić. Na pierwsze powołania Michał Probierza nie trzeba będzie zbyt długo czekać. Sam selekcjoner wysłał już zaproszenia na szeroką listę, która liczy ponad 50 nazwisk. Te ostateczne mają zostać wysłane po zakończeniu drugiej kolejki fazy grupowej w europejskich pucharach, a więc najprawdopodobniej w piątek 6 października.