W zespole, który stworzył<a class="db-object" title="Michał Probierz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-michal-probierz,sppi,20148" data-id="20148" data-type="p"> Probierz</a>, jest miejsce dla byłych piłkarzy.<a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-probierz-przedstawil-swoj-sztab-zaskakujace-nazwisko-asysten,nId,7037141"> Z bramkarzami będzie pracował </a><a class="db-object" title="Tomasz Kuszczak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tomasz-kuszczak,sppi,84305" data-id="84305" data-type="p">Tomasz Kuszczak</a>, który w nowej dla siebie roli spotka w reprezentacji <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciecha Szczęsnego</a>, niegdyś po prostu kolegę, ale i rywala do miejsca w polskiej bramce. Członkiem sztabu został także<a class="db-object" title="Sebastian Mila" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sebastian-mila,sppi,56506" data-id="56506" data-type="p"> Sebastian Mila</a> i nie zasypia gruszek w popiele - w weekend przebywał w Niemczech i oglądał na żywo występującego w 2. Bundeslidze <a class="db-object" title="Tymoteusz Puchacz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tymoteusz-puchacz,sppi,683" data-id="683" data-type="p">Tymoteusza Puchacza</a> jako kandydata do miejsca w kadrze. Probierz widział w sztabie także <a class="db-object" title="Łukasz Piszczek" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-lukasz-piszczek,sppi,11477" data-id="11477" data-type="p">Łukasza Piszczka</a>, który zresztą był przymierzany do takiej roli również przez media. Ostatecznie byłego reprezentacyjnego obrońcy w grupie Probierza jednak nie ma. Z przyjęcia propozycji miał zrezygnować sam Piszczek, o czym powiedział selekcjoner w rozmowie z "Kanałem Sportowym". Tomaszewski widział Piszczka w roli selekcjonera Łukasz Piszczek wciąż musi więc poczekać na dołączenie do sztabu reprezentacji. Niedawno głos w sprawie 38-latka zabrał Jan Tomaszewski. Legendarny bramkarz, który "zatrzymał Anglię" powiedział w jednym z wywiadów, że Piszczek powinien być już w sztabie Fernando Santosa. Tomaszewski uważał nawet, że gdyby faktycznie tak było, to po dymisji Portugalczyka <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-zaskakujaca-propozycja-legendy-to-moglby-byc-nowy-selekcjone,nId,7023693">mógłby od razu zostać nowym selekcjonerem reprezentacji</a>. - W podobnym wieku jest <a class="db-object" title="Julian Nagelsmann" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-julian-nagelsmann,sppi,2795" data-id="2795" data-type="p">Julian Nagelsmann</a> - argumentował Tomaszewski.