Od momentu przedstawienia Fernando Santosa jako nowego selekcjonera kadry zagrała ona pięć meczów. Początkowo wydawało się, że trener z zewnątrz, nieprzywiązany do żadnych nazwisk, postanowił na dobre rozpocząć proces odmładzania zespołu i gracze pokroju Grzegorza Krychowiaka lub Kamila Grosickiego mogą już powoli myśleć głównie o meczu pożegnalnym niż o dalszych regularnych występach w biało-czerwonej koszulce. Santos konsekwentnie pomijał doświadczonych graczy, ale tylko do pewnego momentu, bo na bieżące zgrupowanie już ich powołał. Co więcej, z Wyspami Owczymi Krychowiak zagrał od razu w wyjściowej jedenastce. - Dla mnie wszystko sprowadza się do tego, że na boisku nie ma stabilności i nie możemy znaleźć odpowiedniego ustawienia - powiedział wprost w rozmowie z TVP Sport Michał Pazdan, wieloletni obrońca kadry. - Mam wrażenie, że przez ciągłe zmiany brakuje większego zrozumienia pomiędzy zawodnikami na boisku. Spotkanie z Mołdawią zaburzyło wszystko. Skończyło się budowanie drużyny, za to pojawiła się kwestia przepychania meczów. Pazdan: Niezrozumienie zamiast swobody W czwartek Polska grając na PGE Narodowym zdołała wygrać z Wyspami Owczymi 2:0, ale mecz, który miał być spacerkiem, okazał się dość trudnym wyzwaniem. Polacy bardzo długo nie byli w stanie znaleźć sposobu na Farerów i otworzyli wynik dopiero w 73. minucie, gdy Robert Lewandowski wykorzystał rzut karny. Strach pomyśleć, jak skończyłby się mecz, gdyby nie "jedenastka". Cezary Kulesza bez ogródek. "Woli pan grać dobrze i przegrać?" W niedzielę kadra zagra ponownie, tym razem w Albanii. W tabeli naszej grupy rywale zajmują jedno miejsce wyżej niż Polska. Teoretycznie nawet grając na wyjeździe Biało-Czerwoni nie powinni mieć większych problemów z odniesieniem zwycięstwa z rywalem tej klasy, ale patrząc na to, jak radzą sobie w ostatnim czasie, zadanie wcale nie musi być łatwe, tym bardziej, że Albańczycy będą mogli liczyć na wsparcie swoich zagorzałych kibiców. - Potrzeba wyklarowania hierarchii w drużynie od nowa. Trzeba dążyć do tego, by zmiana w kadrze była dopiero w momencie, kiedy ktoś popisze się serią świetnych meczów i dobrą formą w dłuższym okresie - zakończył Michał Pazdan. Mecz Albania - Polska rozpocznie się o 20:45. Polaków czeka w Tiranie piekło. Ujawniono ceny biletów na czarnym rynku