Skrzypczak jeszcze niedawno leczył uraz mięśnia czworogłowego i jeszcze we czwartek nie mógł wystąpić w meczu z FC Kopenhagą. Według trenera Jagielloni, Adriana Siemieńca, piłkarz wydawał się gotowy do gry w meczu z Legią - na treningach wyglądał na zdrowego. Koszmar reprezentanta Polski, aż schował twarz w dłoniach. Co zrobi Probierz? Mateusz Skrzypczak znów kontuzjowany. Probierz musiał zrezygnować Obrońca "Jagi" został powołany po raz pierwszy w karierze i w wywiadach ujawniał, że spełnił tym samym swoje marzenie. Niestety, na ewentualny debiut w kadrze będzie musiał jeszcze poczekać. Ze względu na kontuzję nie będzie mógł uczestniczyć w zgrupowaniu. "Michał Probierz poinformował mnie osobiście o decyzji. Spodziewaliśmy się, że taka decyzja zapadnie, bo jest to naturalne, gdy piłkarz łapie kontuzję. Uraz oznaczał, że Mateusz nie byłby w stanie skutecznie rywalizować na treningach kadry oraz pomóc reprezentacji. Powiedziałem Mateuszowi Skrzypczakowi, że to nie jest kwestia tego, czy on do kadry wróci, tylko kiedy to się stanie" - mówił w rozmowie z TVP Adrian Siemieniec. Mateusz Skrzypczak musi doleczyć uraz. Długa pauza Wiadomo już też, jak długo Skrzypczak będzie musiał pauzować. Odnowienie urazu wykluczy go z treningów na nawet trzy tygodnie. Jego przerwa, według informacji TVP może wynieść nawet miesiąc. Utalentowany obrońca powinien teraz skupić się na swoim zdrowiu. Nocny komunikat PZPN. Sypie się plan Probierza, potrzebne są zmiany Skrzypczak jak dotąd dobrze radził sobie w Jagielloni. W tym sezonie wystąpił już w 16. spotkaniach i zdobył bramkę. Może mieć tylko nadzieję, że po doleczeniu kontuzji będzie w stanie znów pokazać się z dobrej strony przed selekcjonerem reprezentacji Polski.