Miał być debiut w kadrze, jest dramat reprezentanta Polski. Czeka go długa przerwa
Do przykrych scen doszło w niedzielę podczas meczu Jagielloni z Legią Warszawa. W 12. minucie spotkania Mateusz Skrzypczak, który niedawno spełnił swoje marzenie o powołaniu do reprezentacji Polski, musiał opuścić boisko. Wszystko przez odnowienie kontuzji, do którego doszło na początku meczu. Na jaw wyszły nowe informacje związane z przerwą zawodnika. Wiadomo już, ile będzie musiał pauzować.
Skrzypczak jeszcze niedawno leczył uraz mięśnia czworogłowego i jeszcze we czwartek nie mógł wystąpić w meczu z FC Kopenhagą. Według trenera Jagielloni, Adriana Siemieńca, piłkarz wydawał się gotowy do gry w meczu z Legią - na treningach wyglądał na zdrowego.
Mateusz Skrzypczak znów kontuzjowany. Probierz musiał zrezygnować
Obrońca "Jagi" został powołany po raz pierwszy w karierze i w wywiadach ujawniał, że spełnił tym samym swoje marzenie. Niestety, na ewentualny debiut w kadrze będzie musiał jeszcze poczekać. Ze względu na kontuzję nie będzie mógł uczestniczyć w zgrupowaniu.
"Michał Probierz poinformował mnie osobiście o decyzji. Spodziewaliśmy się, że taka decyzja zapadnie, bo jest to naturalne, gdy piłkarz łapie kontuzję. Uraz oznaczał, że Mateusz nie byłby w stanie skutecznie rywalizować na treningach kadry oraz pomóc reprezentacji. Powiedziałem Mateuszowi Skrzypczakowi, że to nie jest kwestia tego, czy on do kadry wróci, tylko kiedy to się stanie" - mówił w rozmowie z TVP Adrian Siemieniec.
Mateusz Skrzypczak musi doleczyć uraz. Długa pauza
Wiadomo już też, jak długo Skrzypczak będzie musiał pauzować. Odnowienie urazu wykluczy go z treningów na nawet trzy tygodnie. Jego przerwa, według informacji TVP może wynieść nawet miesiąc. Utalentowany obrońca powinien teraz skupić się na swoim zdrowiu.
Skrzypczak jak dotąd dobrze radził sobie w Jagielloni. W tym sezonie wystąpił już w 16. spotkaniach i zdobył bramkę. Może mieć tylko nadzieję, że po doleczeniu kontuzji będzie w stanie znów pokazać się z dobrej strony przed selekcjonerem reprezentacji Polski.