Jednym z wielkich nieobecnych w powołaniach Michała Probierza na Euro 2024 był Matty Cash, choć trzeba przyznać, że jego pozycja w kadrze narodowej od wielu miesięcy słabła - zabrakło go na listopadowym zgrupowaniu, a podczas marcowego zebrał tylko 11 minut w barażowym półfinale z Estonią - podczas tamtego starcia na PGE Narodowym doznał urazu, który wykluczył go z finału z Walią w Cardiff. Obecnie "galową" trójkę stoperów w reprezentacji tworzą Jakub Kiwior, Jan Bednarek i Paweł Dawidowicz. Pozycja prawego obrońcy póki co w ogóle nie występuje w systemie selekcjonera, a na prawym wahadle pierwszym wyborem jest Przemysław Frankowski. Po decyzji Probierza sam Cash zabrał głos w mediach społecznościowych. Matty Cash chce zostać w Aston Villi. Kolejny sezon w Birmingham? Cash musiał otrząsnąć się po braku powołania na mistrzostwa Europy, odpocząć i skupić się na futbolu klubowym. Przed jego Aston Villą przecież wielkie wyzwania - dzięki zajęciu czwartego miejsca w Premier League zespół Unaia Emery'ego zagra od września w Lidze Mistrzów, rozgrywanej od nadchodzącego sezonu w nowym formacie. 26-latek urodzony w Slough jest zdecydowany na pozostanie w klubie z Villa Park mimo zainteresowania ze strony włoskich gigantów - mówiło się o sąsiadach z Mediolanu: Interze i Milanie. Donosi o tym Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty. Dziennikarz napisał, że Cash jest skupiony na walce o duże cele z obecnym pracodawcą. Wciąż pozostaje pierwszym wyborem Emery'ego do składu na prawy bok defensywy. Hiszpański szkoleniowiec także ma być orędownikiem pozostania Polaka w Birmingham. "Wszystko wskazuje na to, że reprezentant Polski nie zamieni tego lata Premier League na Serie A" - podkreślił Koźmiński, choć jak dodał, czasem na piłkarskim rynku transferowym sytuacja zmienia się bardzo szybko.