Październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski będzie zupełnie inne niż wszystkie poprzednie. Z drużyną, którą we wrześniu przejął Michał Probierz, nie ma bowiem Roberta Lewandowskiego. Kapitan naszej kadry niestety musiał opuścić październikowe mecze reprezentacji Polski z powodu kontuzji. Lewandowski w meczu Ligi Mistrzów nabawił się problemów z kostką, które wykluczają go z gry do okolic listopada. Wyspy Owcze straszą reprezentację Polski. Michał Probierz może mieć problem Pierwszą zagadką było więc to, kto przejmie po Lewandowskim ciężar noszenia kapitańskiej opaski. Opcje wydawały się tylko dwie. Pierwszą był Wojciech Szczęsny, który w kadrze jest od bardzo dawna. Drugą z kolei Piotr Zieliński, który staż na podstawie lat ma nieco krótszy, ale zagrał więcej meczów w reprezentacji. Ostatecznie to właśnie pomocnik SSC Napoli będzie kapitanem. Wszystko jasne. Wiemy, kto zastąpi Roberta Lewandowskiego Dodatkowo Zieliński w spadku po Grzegorzu Krychowiaku będzie także nosił na plecach numer dziesięć, o którym zawsze marzył. Zagadką pozostawało to, kto będzie występował z dziewiątką, którą od wielu lat ma przecież Lewandowski. W przeszłości z dziewiątką na plecach biegał, choćby Jakub Moder, który właśnie grając z tym numerem, strzelił swojego debiutanckiego gola w Biało-Czerwonych barwach. Ekspert przejechał się po Lewandowskim. Kapitan zrównany z ziemią Według Roberta Błońskiego z "Przeglądu Sportowego" tego niesamowitego zaszczytu na październikowym zgrupowaniu dostąpi Karol Świderski. Napastnik Charlotte FC z pewnością swoimi dotychczasowym występami w kadrze zasłużył na to, aby w którymś momencie zagrać z dziewiątką na plecach. Nie spodziewał się jednak pewnie, że wydarzy się to tak szybko. Świderski w kadrze zadebiutował w marcu 2021 roku. Wówczas dostał szansę od Paulo Sousy i od tego czasu stał się nieodłączonym elementem reprezentacji Polski. Zagrał już w 24 meczach. Strzelił dziewięć goli oraz dwukrotnie asystował. W narodowych barwach najczęściej sprawdzał się w roli jokera, wchodzącego z ławki rezerwowych. Czy dziewiątka na plecach oznacza pierwszy skład u Michała Probierza?