20 czerwca reprezentacja Polski rozegra bardzo ważny mecz - w Kiszyniowie zmierzy się bowiem z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024. Cztery dni wcześniej zaś odbędzie się towarzyska potyczka "Biało-Czerwonych" z Niemcami, która ma być uroczystym pożegnaniem Jakuba Błaszczykowskiego z kadrą. Zgrupowanie przed tymi dwoma - istotnymi z różnych powodów - spotkaniami ma rozpocząć się 12 czerwca, natomiast selekcjoner Fernando Santos wpadł przy tym na jeszcze jeden pomysł: tydzień wcześniej chciałby zorganizować dodatkowy zjazd futbolistów, przeznaczony przede wszystkim dla młodszych graczy. Tutaj pojawia się jednak pewien problem. Fernando Santos chce dodatkowego zgrupowania. Polskie kluby stanęły okoniem Dodatkowe zgrupowanie odbyłoby się bowiem poza oficjalnymi terminami zarządzonymi przez FIFA, w związku z czym kluby musiałyby wydać specjalne zgody na przyjazd swych podopiecznych. Tymczasem nie wszystkie są skore do tego, by tak właśnie uczynić. Jak informuje dziennikarz Tomasz Włodarczyk z portalu "Meczyki", Santos z całą pewnością nie doczeka się udziału w zajęciach piłkarzy Legii Warszawa, Lecha Poznań czy Zagłębia Lubin - tutaj konkretnie miałoby zaś chodzić o Kacpra Tobiasza, Filipa Marchwińskiego i Bartłomieja Kłudkę. Warto nadmienić, że ta trójka mogłaby otrzymać też powołania do zespołu U-21 Michała Probierza - drużyny z PKO BP Ekstraklasy uznały więc zapewne, że futboliści praktycznie nie mieliby czasu na odpoczynek przed startem kampanii 2023/2024, a to mogłoby się zaś wiązać ze zwiększonym ryzykiem złapania jakiejś kontuzji. Portugalski trener "Biało-Czerwonych" będzie mógł jednak prawdopodobnie liczyć na Łęgowskiego (Pogoń Szczecin), Mosóra i Pyrkę (obaj Piast Gliwice), Rakoczego (Cracovia), Szymta (Warta Poznań), Matysika (Jagiellonia Białystok) czy Kobylaka (Radomiak Radom). Niemniej plan 68-latka został nieco zachwiany - nie ma on jednak wyjścia i będzie musiał radzić sobie z okrojonym "składem młodzieżowym". Reprezentacja Polski walczy o Euro 2024 Reprezentacja Polski - po przegranej z Czechami i wygranej z Albanią - zajmuje jak na razie drugie miejsce w tabeli grupy E eliminacji do Euro 2024. Po potyczce z Mołdawią naszych "Orłów" czeka wakacyjna przerwa, po której we wrześniu zagrają z Wyspami Owczymi oraz udadzą się do Tirany na rewanżowe starcie z Albańczykami. Pożegnanie Kuby. "Jego historia ujęła Fernando Santosa"