W ostatnich latach Jakub Kwiatkowski pracował w Polskim Związku Piłki Nożnej. Był zatrudniony na stanowisku rzecznika prasowego dokładnie od 20 listopada 2012 r. Pełnił także funkcję team managera reprezentacji Polski. 7 grudnia br. federacja podała informację o zwolnieniu go. Teraz przed nim już nowe wyzwania zawodowe. Jak poinformował w piątek portal Wirtualnemedia.pl, zostanie nowym dyrektorem TVP Sport. Zastąpi na tym stanowisku Krzysztofa Zielińskiego. To jedna z pierwszych decyzji nowego prezesa telewizji publicznej, którym we wtorek został Tomasz Sygut. Wspomniany serwis wysłał prezesowi pytania związane z tym ruchem personalnym, ale nie otrzymał żadnej odpowiedzi. Jak czytamy, Sebastian Staszewski "na razie zachowa" funkcje wicedyrektora i redaktora naczelnego stacji. Przypomnijmy, że sposób zwolnienia Kwiatkowskiego z PZPN-u wzbudził wiele kontrowersji. W mediach społecznościowych związku pojawił się lakoniczny komunikat, w którym odpowiedzialności nie wziął Cezary Kulesza. Przekazano, że to decyzja Michała Probierza i Tomasza Kozłowskiego. Nie pojawiło się ani jedno słowo podziękowań. Prezes stwierdził w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet, że było planowane osobne wydarzenie z uroczystym pożegnaniem rzecznika, ale postanowiono już go nie organizować, gdy media zdążyły podchwycić temat braku podziękowań. - Chcieliśmy zrobić zupełnie inne pożegnanie. Zamówiliśmy mu paterę z grawerką, spersonalizowaną koszulkę, wszystko miało się odbyć w takim stylu, na jaki przez 11 lat pracy w PZPN sobie zasłużył. Planowaliśmy takie wydarzenie. Gdy jednak media błyskawicznie wytknęły nam, że zabrakło odpowiednich podziękowań, to teraz nawet jeżeli chcielibyśmy zrobić, jak planowaliśmy, komentarze oczywiście będą takie, że PZPN się zreflektował pod naciskiem mediów - powiedział. Głównym orędownikiem zwolnienia Kwiatkowskiego miał być Probierz. - Znam Michała od lat i wiem, że to jego charakterystyczna cecha: gdy sobie ułoży w głowie jakiś scenariusz, strasznie ciężko go przekonać do innych rozwiązań. W decyzjach dotyczących kadry jest suwerenny i bardzo dobrze, bo to on bezpośrednio odpowiada za wyniki reprezentacji (...) Już wcześniej miałem sytuacje, gdy dostawałem sugestie, by z Kwiatkowskim się rozstać i nie mówię w tej chwili o Michale Probierzu. Tego samego próbował Czesław Michniewicz i kilku kolegów z zarządu. Dochodziło do pewnych napięć, ale udawało mi się rozbrajać te bomby. Kuba dobrze wiedział, że zawsze jestem po jego stronie - zaznaczył w tamtym wywiadzie Kulesza. W telewizji publicznej dochodzi w ostatnich dniach do wielu zmian kadrowych. Jak wymieniają Wirtualnemedia.pl, wypowiedzenia pracy otrzymali dyrektor biura spraw korporacyjnych, dyrektor i wicedyrektor biura programowego, szef TVP3, wicedyrektor biura reklamy oraz oraz dyrektor biura zarządzania kapitałem ludzkim. Pożegnano się także w najważniejszymi pracownikami Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Teraz ma nadejść zmiana na czele TVP Sport.