Po nowym selekcjonerze, który ostatnio pracował z reprezentacją <a class="db-object" title="Portugalia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-portugalia,spti,1595" data-id="1595" data-type="t">Portugalii</a> wiele sobie w Polsce obiecywano. Jego debiut już po 180 sekundach gry zaczął jednak przypominać koszmar. W pierwszej minucie <a class="db-object" title="Wojciech Szczęsny" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-wojciech-szczesny,sppi,1952" data-id="1952" data-type="p">Wojciecha Szczęsnego</a> pokonał <a class="db-object" title="Ladislav Krejčí II" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ladislav-krejci-ii,sppi,1762" data-id="1762" data-type="p">Ladislav Krejci,</a> a niedługo później na deski rzucił nas kolejnym trafieniem <a class="db-object" title="Tomáš Čvančara" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-tomas-cvancara,sppi,810" data-id="810" data-type="p">Tomas Cvancara</a>. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-fatalny-poczatek-kadencji-santosa-dwa-gole-czechow-w-130-sek,nId,6675943">Zobacz, jak padły pierwsze gole dla Czechów</a> Bolesna klęska Polaków. Media nie mają litości Na tym się jednak nie skończyło. Po przerwie trzeci cios zadał nam <a class="db-object" title="Jan Kuchta" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-jan-kuchta,sppi,579" data-id="579" data-type="p">Jan Kuchta</a>. Nasza drużyna mimo honorowego trafienia z murawy schodziła kompletnie rozbita, zaś trybuny stadionu w czeskiej stolicy wiwatowały. Trudno się dziwić - Polska to zdecydowanie najwyżej notowany rywal w grupie eliminacyjnej, a piątkowa wygrana to pierwszy, za to bardzo poważny krok ku przepustce na Euro 2024. Drużyny <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,244043" data-id="244043" data-type="p">Fernando Santosa</a> nie oszczędzały media za naszą południową granicą. Choć skupiały się rzecz jasna na kapitalnej postawie swojego zespołu, wbiły <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">"Biało-Czerwonym"</a> kilka bolesnych szpilek. "Polska zniszczona" "Polska zniszczona z impetem" - pisze "Blesk". Dziennikarze zwrócili uwagę na znakomitą postawę graczy <a class="db-object" title="Sparta Praga" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sparta-praga,spti,3294" data-id="3294" data-type="t">Sparty Praga</a>, którzy strzelili wszystkie gole dla Czechów. Doceniono też postawę pozostałych graczy. "Wyłączyli Roberta Lewandowskiego. Niszczyciel z Barcelony nie miał dobrej okazji" - dodano. "Goście nie zaliczyli dobrego debiutu pod wodzą Fernando Santosa. Ich kapitan, Robert Lewandowski nie zrobił wrażenia" - komentowała redakcja "CTV". "Po 132 sekundach stadion szalał ze szczęścia" - komentije "Isport". "Czechy prowadziły 2:0, a Lewandowski wraz z inną polską gwiazdą, Piotrem Zielińskim wściekał się na nieodpowiedzialnych kolegów z drużyny" - dodano. Nasza drużyna kolejne spotkanie rozegra już w poniedziałek. Jej rywalem będzie Albania, z którą zagra przed własną publicznością.