To główne postanowienia umowy między PZPN a operatorem warszawskiego obiektu, którą podpisano w czwartek. Obowiązywać będzie do końca 2016 roku. - Stadion Narodowy będzie domem polskiej reprezentacji, która będzie się tu czuła gospodarzem i bardzo się z tego cieszymy. To również wyróżnienie dla tego obiektu - powiedziała Mucha. Boniek również nie krył zadowolenia z porozumienia, które zapisano na 430 stronach. - Wszystkie szczegóły umowy musiały zostać dokładnie doprecyzowane - zaznaczył. Szef PZPN poinformował, że finał Pucharu Polski - w formie jednego meczu - będzie rozgrywany prawdopodobnie co roku 2 maja. Jak podkreślił, każdy piłkarz będzie miał tylko dwie możliwości, by zagrać na Narodowym. - Trzeba albo zostać powołanym do reprezentacji albo awansować do finału Pucharu Polski. Środowy mecz w Warszawie między Legią Warszawa i Śląskiem Wrocław pokazał, że rozgrywki pucharowe mogą mieć też swój prestiż. I w stolicy, i na Dolnym Śląsku były komplety widzów na trybunach, a dodatkowo nie zabrakło emocji - dodał. PZPN dzięki podpisaniu takiej umowy może znacznie wcześniej rozpocząć kampanie, dotyczące abonamentów. - Dzięki temu kibice będą mogli z dużym wyprzedzeniem kupić bilety i zaplanować przyjazd do Warszawy. Dodatkowo marzymy o tym, by zorganizować jakąś dużą imprezę międzynarodową, a Stadion Narodowy świetnie się do tego nadaje. Jeśli dostaniemy organizację, to wszystkie szczegóły mamy dopięte - zaznaczył Boniek. To właśnie na tym obiekcie prezes związku ma nadzieję na budowanie historii polskiego futbolu. Niebawem ma też powstać muzeum polskiej piłki, a nadal trwają rozmowy na temat przeniesienia siedziby związku na teren obiektu. - Nie chcemy na Narodowym grać jedynie w piłkę. Dążymy do tego, by wszyscy chcieli przyjechać do Warszawy, by obejrzeć ten obiekt. W ciągu tych trzech lat możemy dużo zyskać jeśli chodzi o wizerunek i jakość organizowanych meczów - powiedział Boniek. Prezes nie obawia się spotkań podwyższonego ryzyka, czy wybryków chuliganów. - Jak ktoś idzie do eleganckiej restauracji, to wie jak trzymać nóż i widelec. Uważam, że system zabezpieczenia jest tak dobry, iż nie powinno być żadnych problemów. Kibice jednej drużyny będą siedzieli za jedną, a fani drugiego zespołu za drugą bramką. W części środkowej natomiast będą neutralni widzowie - dodał. Mecze towarzyskie biało-czerwonych odbędą się na innych obiektach. - Chcemy jeździć po Polsce i pokazać reprezentację także w innych regionach kraju - wyjaśnił. Również w przypadku udziału drużyny trenera Waldemara Fornalika w barażu o udział w mundialu 2014 roku w Brazylii, spotkanie w Polsce odbędzie się w innym mieście. - Od dawna wiadomo, że Stadion Narodowy będzie w tym czasie miejscem obrad konferencji klimatycznej z udziałem 5000 gości. Nie chcemy wszystkiego wywracać do góry nogami - powiedział. Do tej pory na tym obiekcie, głównej polskiej arenie Euro 2012, drużyna narodowa rozegrała siedem meczów; dwa wygrała, cztery zremisowała i doznała jednej porażki.