To byłaby kolejna z dość zaskakujących koncepcji FIFA na zmiany we współczesnym futbolu. Włoskie media, powołując się na włoską gazetę "Corriere dello Sport", podaję że szef FIFA Gianni Infantino zdradza, że trwają prace nad opracowaniem koncepcji dłuższych meczów. Mają zostać wydłużone z 90 minut do 100. Zdaniem Infantino i FIFA, to jedyny sposób, by zrekompensować straty efektywnego czasu gry, do których dochodzi w trakcie spotkania. Nie wiadomo jednak dokładnie, czy FIFA chce zmodyfikować regulaminowy czas gry z 45 na 50 minut w jednej połowie, czy też doprowadzić do sytuacji, w której sędziowie będą doliczali więcej minut niż dotąd. Już teraz jednak zdarza się, że sędzia dolicza po pięć minut do połowy. Realne straty w efektywnym czasie gry są znacznie wyższe niż to, co zwyczajowo dolicza sędzia, a zatem mecze są nienaturalnie skracane. Żeby w pełni oddać utracony czas, sędzia każdorazowo musiałby doliczać z kwadrans albo i 20 minut. Nie ma też zgody na to, by jak w hokeju na lodzie czy koszykówce zatrzymywać efektywny czas gry przy każdej przerwie.. Stąd pomysł na wydłużenie gier. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz wszystkie skróty meczów! Doniesienia włoskich mediów wywołały wielkie dyskusje na temat pomysłu, który miałby w jakiś sposób wydłużyć mecze. Dotyczą one nie tylko obrony świętego regulaminowego czasu gry, ale także tego, ile w zasadzie powinni doliczać sędziowie. Więcej niż 5 minut dokładają do połowy z reguły wtedy, gdy dochodzi do przerwania spotkania z jakichś powodów np. racowiska. CZYTAJ TAKŻE: W 1930 roku zaczęliśmy z mundialami od zera. Teraz też można zacząć Mundial 2022. Już w katarze mecze potrwają 100 minut Rozważania FIFA mają związek z wprowadzeniem technologii VAR, która pozwoliła znacznie ograniczyć błędy sędziowskie, ale jednocześnie powoduje dłuższe przerwy w grze i skraca czas efektywny. Wydłużenie meczu ma zrekompensować VAR, podobnie jak zastosowanie nowoczesnych technologii do użytku sędziów. Chodzi np. o automatyczne sygnalizowanie spalonego tak, jak ma to miejsce w wypadku technologii "goal line", czyli sygnalizowania przekroczenia przez piłkę linii bramkowej. Nad tym też trwają prace.