Nasz zespół prowadzi w tabeli grupy G z kompletem 12 punktów. W piątek zmierzy się ze Słowenią na wyjeździe, a w poniedziałek z Austrią na PGE Narodowym. Oba mecze o godz. 20.45. Interia przeprowadzi relacje na żywo z każdego z nich. - Mecze, które wygraliśmy, bardzo nas napędzają, czujemy się pewnie - zapewnił Jan Bednarek. - Wszyscy wiemy, że jest jeszcze bardzo dużo roboty do wykonania. Zwracamy uwagę na grę w obronie, bo to podstawa, żeby osiągnąć korzystny rezultat. Najważniejsze jest jednak dla nas wywalczenie awansu na mistrzostwa Europy i na tym się teraz skupiamy. Jesteśmy bardzo napędzeni i zmotywowani, żeby wygrać kolejne spotkania. - Mamy przeanalizowany zespół Słowenii. Znamy ich mocne strony. Mają dobrych skrzydłowych, ale ja wychodzę z założenia, że to my jesteśmy najważniejsi. Jeśli każdy z nas pokaże umiejętności, to nie będziemy musieli patrzeć na przeciwnika. Jak zagramy na sto procent, to o wynik możemy być spokojni - powiedział młody polski obrońca. - Potrzebujemy jedenastu liderów na boisku, a nie jednego. Nie patrzymy na to, kto gra, tylko każdy chce dać z siebie sto procent. Chodzi o to, żeby na boisku było jedenastu liderów i żeby każdy dał z siebie maksa - tak Jan Bednarek odpowiedział na pytanie, czy czuje się na siłach zastąpić kontuzjowanego ostatnio Kamila Glika w roli szefa defensywy. - Na początku potrzebowaliśmy czasu, żeby się wspólnie poznać. Był na to czas podczas gry w Lidze Narodów. Teraz już nie ma czasu na próbowanie, potrzeba stabilizacji, ale sytuacja jest bardzo dobra. Mamy komplet zwycięstw. Trzeba dalej pracować i nie osiąść na laurach. Taki jest cel. Wszyscy do tego dążymy - zapewnił Jan Bednarek.