- Na pewno się cieszymy, ale powinniśmy się też skupić na tym, co zrobić, by czasami piłkę szybciej przejąć, opanować ją, kontrolować. Wydaje mi się, że czasami źle się ustawialiśmy, zbyt daleko byliśmy od obrońców - mówił nasz kapitan. - Ale teoretycznie wynik jest najważniejszy, więc nie ma się za bardzo do czego przyczepić - dodawał po chwili. - Czasami ruch na boisku lub odpowiednie ustawienie są ważniejsze od biegania. To taki mecz do analizy, po którym należy wyciągnąć wnioski - podkreślał Lewandowski.- Wygraliśmy 4-2 z Islandią, a to drużyna, która w całych eliminacjach straciła sześć bramek. To pokazuje, że jesteśmy zespołem, który potrafi atakować. Mogło się to podobać - zakończył kapitan Polaków.