Selekcjoner Irlandczyków nie krył smutku z faktu, że jego drużynie nie udało się wywalczyć awansu, który premiowałby jego drużynę bezpośrednim awansem. - Jestem rozczarowany faktem, jak straciliśmy drugą bramkę. Nadal mamy szansę, zrobimy wszystko, aby awansować na Euro - przyznał selekcjoner. O'Neill wierzył w to, że jego drużyna osiągnie co najmniej tak samo dobry wynik jak w poprzedniej kolejce eliminacji. - Wygrana nad Niemcami dała nam szansę, aby awansować dziś bezpośrednio. Wystarczył wynik 2-2 lub zwycięstwo nad Polską. Nie udało się tego osiągnąć. Zabrakło nam sił i efektywności. Do tego nie graliśmy przed własną publicznością. W pierwszej połowie brakowało też zaangażowania - skomentował trener. Dzisiejsza porażka nie zamyka Irlandczykom szansy do awansu na Euro. Za kilka tygodni zagrają w barażu z jedną z drużyn, która także zajęła trzecie miejsce w swojej grupie. - W szatni powiedziałem piłkarzom, że cały czas są w grze, choć cały czas myślałem, że awansujemy już teraz. Wciąż mamy dwa mecze do rozegrania. I wciąż wierzę w to, że zakwalifikujemy się na Euro. Selekcjoner skomentował także sytuację z końcówki meczu, kiedy czerwoną kartkę zobaczył najlepszy obrońca gości John O'Shea. - Nie powinien faulować, Lewandowski nie chciał wymusić faulu, szkoda, że tracimy piłkarza w takiej okazji. Moim zdaniem powinien korzystać na swoim doświadczeniu. Myślę, że w barażach będziemy grali inaczej, choć z drugiej strony wielu naszych piłkarzy jest ukaranych kartkami - dodał trener. O'Neil nie krył podziwu nad tym, jak grał dziś Lewandowski. Już wcześniej podkreślał, że nasz najlepszy napastnik należy do absolutnej światowej czołówki. - Dziś to tylko potwierdził. Lewandowski gra na takim poziomie jak Leo Messi czy Cristiano Ronaldo, wie jak pokierować drużyną. Życzę mu wszystkiego najlepszego w walce o Złotą Piłkę - zakończył. Sprawdź sytuację w "polskiej" grupie eliminacji Euro 2016!