- Podolski? To chyba inna reprezentacja - odparł Grosicki, wywołując salwę śmiechu. - Podolski tak, ale Karel Poborsky to jeden z najlepszych piłkarzy w historii Czech, wicemistrz Europy z 1996 r. - doprecyzowaliśmy. - Nie słyszałem o nim. Dzisiejszych piłkarzy z Czech również nie znam, ale z pewnością poznam ich na dzisiejszej odprawie przedmeczowej. Reprezentacja naszego rywala bardzo się zmieniła przez ostatnie lata. To będzie bardzo ciężki mecz. Z Czechami zawsze takie były, ale ostatnie spotkanie wspominam miło, bo wygraliśmy 3-1, a ja strzeliłem jedną z bramek - powiedział "TurboGrosik". - Jest to bardzo ważny dla nas mecz, mimo że jest towarzyski. Potrzebujemy zwycięstwa, by mentalnie uwierzyć w swe możliwości. Przecież potrafimy grać na wysokim poziomie. Chcemy wygrać w dobrym stylu, ale najważniejsze jest samo zwycięstwo, żeby o tej reprezentacji mówiło się znowu dobrze - podkreśla Kamil. A tym, którzy nie znają Karela Poborsky'ego, przypomnimy, że to najlepszy piłkarz Czechów z lat 1994-2006, który jest rekordzistą pod względem występów w ich kadrze - zaliczył ich 118. Grosicki pytany był też przez nas o to, jak odbierał fakt, że po mundialu on czy Jakub Błaszczykowski wymieniani byli wśród tych, którzy już "się skończyli". - Był to ciężki moment, gdy uderzano w moje czy Kuby nazwisko. Kuba jest doświadczonym zawodnikiem i będzie dawał jeszcze dużo tej reprezentacji - podkreślił "Grosik". - Czy mamy mamy już gotowych zawodników na te pozycję, żeby zastąpić Kubę czy mnie? Nie oddam miejsca za darmo i tak samo Kuba. Wszedł w meczu z Portugalią, strzelił bramkę - zaznaczył piłkarz Hull City. - Młodzi zawodnicy wchodzą i bardzo dobrze, czuję tę rywalizację. Dla nas gra z Orzełkiem na piersi to jest coś wielkiego - powiedział Grosicki. "Grosik" pytany był też o to, co sądzi o pomyśle powrotu Błaszczykowskiego do Wisły Kraków. - Czytałem taką wiadomość w prasie, to Kuba decyduje. Jest superkolegą, świetnym piłkarzem, wszystko od niego zależy. Za dużo dał reprezentacji, żeby źle na jego temat się wypowiadać - mówił Grosicki. Mecz Polska - Czechy odbędzie się w czwartek o godz. 18. Z Ergo Areny Michał Białoński, WS