<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-G-euro-2016-kwalifikacje-kwalifikacje-grupa-d,cid,715,rid,2204,gid,682,sort,I" target="_blank">Eliminacje Euro 2016. Sprawdź wyniki i tabelę "polskiej" grupy - kliknij tutaj!</a> Reprezentacja Polski przegrała we Frankfurcie z Niemcami 1-3 i straciła pozycję lidera grupy D eliminacji Euro 2016. Po meczu głos zabrał prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek. - Zagraliśmy dzisiaj najlepszą pierwszą połowę odkąd kadrę narodową prowadzi Adam Nawałka. Popełniliśmy kilka błędów w obronie, które drogo nas kosztowały, ale wciąż jesteśmy w czubie tabeli i liczymy się w grze o Euro 2016 - powiedział Boniek. - Z meczu z Niemcami wychodzimy z pokorą i porażką. Ta drużyna pokazała dziś jednak, że nadal ma przed sobą ciekawą przyszłość. Chłopaki zasłużyli na pochwały - dodał prezes. - Niemcy to czołowy zespół na świecie, który do mistrzostwa opanował utrzymywanie się przy piłce. Nasi chłopcy zobaczyli dzisiaj, że bieganie za piłką okropnie męczy i w końcówce zabrakło im "poweru" żeby wyjść do przodu - podkreślił były zawodnik m.in. Juventusu Turyn. - Teraz przed nami mecz z Gibraltarem. Na papierze jesteśmy oczywiście murowanymi faworytami, ale w piłce trzeba wyjść na boisko, strzelić parę bramek, a dopiero potem dopisywać sobie punkty. Gruzja nam dziś troszkę pomogła i bardzo dobrze, bo mamy niezłą sytuację przed kolejnymi meczami - ocenił popularny "Zibi". Prezes PZPN-u powiedział także, że w szatni rozmawiał z Robertem Lewandowskim na temat jego zachowania przy stanie 1-2, kiedy znalazł się sam przed bramkarzem Manuelem Neuerem. - Jakbyś mu zrobił zamach i puścił loba, to pewnie by była bramka. Inna sprawa, że z Neuerem nigdy nie wiadomo - chłopak zachował się kapitalnie i odbił piłkę po strzale "Lewego" - zakończył z przymrużeniem oka Boniek.