"Biało-czerwoni" prowadzą w swojej grupie eliminacyjnej i gdyby wygrali w Dublinie, znacznie przybliżą się do występu na mistrzostwach Europy. Kacper Merk: Czujesz że przed Wami najważniejszy mecz eliminacji ? Bo w przypadku porażki, aż cztery drużyny będą miały po 10 punktów i zabawa zacznie się od nowa. Robert Lewandowski: - Dokładnie, ale podejdziemy do niego jak do kolejnego ważnego meczu. Wiadomo, że w Irlandii nie będzie można odpuścić nawet na chwilę; trzeba będzie walczyć na całego i dodać trochę sprytu, by wywalczyć korzystny wynik. Drużyna jest nastawiona do tego zadania bardzo pozytywnie i mam nadzieję, że po powrocie do kraju wszyscy będziemy w jeszcze lepszych humorach. Pamiętasz taki mecz w Dublinie, gdy strzeliłeś jedną z ładniejszych bramek w reprezentacji? - No jasne, to była moja druga bramka w reprezentacji, a więc tak naprawdę początek tej przygody. Od tamtej pory minęło już sześć lat. Fajnie byłoby to powtórzyć i nie tylko ja, ale każdy z powołanych na pewno zrobi wszystko, aby tak było. A jak Twoje oko, podbite w niedzielnym meczu Bundesligi ? - Wczoraj wieczorem miałem na czole drugą głowę, ale na szczęście dziś guz zniknął i jedynie kolory tęczy w okolicy oka przypominają, że coś się wydarzyło. Ogólnie nie jest jednak źle.