Baw się razem z nami! Typuj wyniki Ekstraklasy! Kto z kim, kiedy, na jakim miejscu w tabeli? Sprawdź! Śledź z nami pierwszy mecz ligi: Wisła Płock - Lechia Gdańsk LIVE! - Jestem zawodnikiem Wisły Kraków i nie ma co wybiegać myślami za daleko - powiedział Krzysztof Mączyński, komentując doniesienia o jego ewentualnym transferze do Olympique Marsylia W piątek jemu i Bartoszowi Kapustce (Cracovia) udanego występu w mistrzostwach Europy gratulował prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - Mam kontrakt z Wisłą. Powiedziałem, że jeżeli będzie okazja wyjazdu, a oferta będzie korzystna dla mnie, jak i dla klubu, to z tego skorzystamy. Jeżeli nie, to zostaję w Krakowie - powiedział Mączyński. Dodał, że już nie rozpamiętuje tego, co się działo na turnieju we Francji. Jego zdaniem ten rozdział jest zamknięty i powoli trzeba zacząć myśleć o eliminacjach mistrzostw świata. W poniedziałek, po krótkim urlopie, Mączyński rozpocznie treningi w Wiśle. - Było półtora miesiącach ciężkich treningów i meczów, to ten relaks, czas spędzony z rodziną jest bardzo potrzebny. To był pierwszy wyjazd rodzinny od kilku lat - powiedział Mączyński. Uważa, że nie potrzebuje on długiego okresu przygotowawczego, aby zagrać w meczu ligowym. Planuje, że 21 czerwca pojedzie z resztą drużyny na północ Polski. Dzień później wiślacy zmierzą się w Gdyni z tamtejszą Arką. Mączyński nawiązał do tego, co się stało w czwartek wieczorem w Nicei. - W czasie zgrupowania i turnieju mistrzostw Europy byliśmy bardzo dobrze chronieni. Tam służby odpowiedzialne za to wywiązały się perfekcyjnie z zadania. Ciężko komentować, to co się stało wczoraj. To jest tragedia nie tylko dla Francji - podkreślił środkowy pomocnik Wisły. Bartosz Kapustka także nie zdradził żadnych konkretów odnośnie swojego ewentualnego transferu. Wszystko na to wskazuje, że po urlopie będzie nadal grał w Cracovii.