Portugalski szkoleniowiec zrezygnował z <a class="db-object" title="Kamil Glik" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-glik,sppi,7172" data-id="7172" data-type="p">Kamila Glika</a>, <a class="db-object" title="Grzegorz Krychowiak" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-grzegorz-krychowiak,sppi,955" data-id="955" data-type="p">Grzegorza Krychowiaka</a> czy <a class="db-object" title="Kamil Grosicki" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-kamil-grosicki,sppi,20290" data-id="20290" data-type="p">Kamila Grosickiego</a>. Całą trójka w sumie wystąpiła aż 289 razy w barwach "Biało-Czerwonych". I Janczyk nie może pojąć, dlaczego nie można wykorzystać doświadczenia tych trzech piłkarzy. "Nie rozumiem Fernanda Santosa. Polska to nie Argentyna, żeby lekką ręką rezygnować z tej klasy piłkarzy. Kamil Gosicki został przecież wybrany piłkarzem sezonu w Ekstraklasie. I nie ma go w reprezentacji a jest Slisz z Legii? Dziwne..." - mówił były piłkarz Legii Warszawa, cytowany przez "Fakt". <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-pogrom-w-meczu-kadrowiczow-padlo-osiem-bramek-wybrancy-santo,nId,6831448" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Pogrom w meczu kadrowiczów. Padło osiem bramek. Wybrańcy Santosa już strzelają</a> "Podobnie rzecz się ma z 'Krychą'. Myślę, że Grzesiek i Glik tyle zrobili dla tej reprezentacji, że powinni przynajmniej dostać okazję pokazania się na tle innych powołanych. Nie można ot tak, w nieładny sposób, "olać" tak zasłużonych zawodników" - dodał 35-latek. Janczyk był wielkim talentem polskiej piłki. Wychowanek <a class="db-object" title="Sandecja Nowy Sącz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sandecja-nowy-sacz,spti,8075" data-id="8075" data-type="t">Sandecji Nowy Sącz</a> trafił do <a class="db-object" title="Legia Warszawa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-legia-warszawa,spti,3287" data-id="3287" data-type="t">Legii Warszawa</a>, skąd został sprzedany za 4,2 mln euro do <a class="db-object" title="CSKA Moskwa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-cska-moskwa,spti,7838" data-id="7838" data-type="t">CSKA Moskwa</a>. Od tego momentu przestało jednak mu się układać i, zamiast wielkiej kariery, teraz występuje w GKS-ie Raciborowice, na poziomie A-klasy. A przecież w 2007 roku na mistrzostwach świata do lat 20 dzielił szatnię m.in. z Krychowiakiem. - Mam ogromny szacunek dla wszystkich zawodników, bez żadnego wyjątku (...) Ja muszę jednak myśleć o tym, co jest najważniejsze dla drużyny. Podjąłem takie decyzje, nie ma tu nic osobistego - <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-fernando-santos-wybral-kadre-na-czerwcowe-mecze-duze-zaskocz,nId,6810231" target="_blank" rel="noreferrer noopener">ocenił na konferencji prasowej w Warszawie, podczas ogłaszania powołań,</a> portugalski szkoleniowiec. - Nie ma rewolucji. Gdybyśmy powołali zawodników, o których padają pytania, nie powołalibyśmy innych, wtedy byłyby pytania o nich. To normalne i zrozumiałe, szanuję różnicę zdań, nie wszyscy muszą się zgadzać z tą listą powołanych - dodał. <a class="db-object" title="Polska" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-polska,spti,1592" data-id="1592" data-type="t">Polska</a> zagra towarzysko z <a class="db-object" title="Niemcy" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-niemcy,spti,1573" data-id="1573" data-type="t">Niemcami</a> 16 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie, a z <a class="db-object" title="Mołdawia" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-moldawia,spti,1610" data-id="1610" data-type="t">Mołdawią</a> w eliminacjach Euro 2024 20 czerwca w Kiszyniowie. <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-znamy-decyzje-santosa-odnosnie-blaszczykowskiego-zmienil-poc,nId,6822988" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Znamy decyzję Santosa odnośnie Błaszczykowskiego. Zmienił początkowy plan</a>