Piszczek zaskoczył, nie wykluczając, że futbolową karierę zakończy w którymś z polskich klubów. Obecny kontrakt wiąże go z Borussią do 30 czerwca 2020 roku. - Jeśli zdrowie pozwoli, być może zakończę karierę w Polsce - powiedział 33-letni "Piszczu" w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Ruhr Nachrinten". - Nie jestem tego pewien - dodał były obrońca reprezentacji Polski. Piszczek zapewnił natomiast, że nie zostanie profesjonalnym trenerem. - Musiałbym udzielać zbyt wielu wywiadów - powiedział. Piłkarz przyznał, że być może zostanie trenerem młodzieży, czego już wcześniej nie ukrywał. W ubiegłym tygodniu w rodzinnych Goczałkowicach-Zdroju na Śląsku Piszczek rozpoczął budowę akademii piłkarskiej. Sam wbił pierwszą łopatę. Ostatnim polskim klubem, w jakim występował Piszczek było Zagłębie Lubin. W Niemczech był piłkarzem Herthy Berlin, a od 2010 roku jest związany z Borussią Dortmund. Z reprezentacją Polski "Piszczu" wystąpił na Euro 2008, 2012 i 2016 oraz na mundialu 2018. WS