O powrocie Łukasza Piszczka do reprezentacji Polski dyskutuje się w przestrzeni publicznej od ubiegłego roku. Jak się okazuje, taki scenariusz nabiera teraz realnych kształtów. Niedawny kadrowicz właśnie oznajmił, że na ten temat rozmawiał już z prezesem PZPN Cezarym Kuleszą. Łukasz Piszczek już po rozmowach o powrocie do kadry - Jestem po rozmowach, ale to nie jest nic wiążącego na ten moment. Spokojnie do tego podchodzę. Prezes PZPN dał sobie czas do 31 stycznia, żeby wybrać trenera kadry. I wtedy się wszystko wyjaśni - oznajmił 36-latek na antenie Viaplay Polska. Piszczek zakończył reprezentacyjna karierę jesienią 2019 roku. Z wyczynowym sportem pożegnał się po zakończeniu ubiegłego sezonu, wypełniając kontrakt z Borussią Dortmund. Obecnie jest graczem III-ligowego LKS Goczałkowice Zdrój. Do kadry wróci po ponaddwuletniej przerwie, jeśli selekcjonerem "Biało-Czerwonych" zostanie Polak. Decyzja w tej sprawie zostanie ogłoszona 31 stycznia. Tego samego dnia odbędzie się prezentacja następcy Paulo Sousy na PGE Narodowym w Warszawie. Jaką funkcję Piszczek mógłby pełnić w reprezentacji? Najczęściej mówi się o roli łącznika między szefem kadry a zespołem. - "Łącznik" to zdecydowanie słowo, które nie pasuje do mojego charakteru. Na razie nie ma co spekulować. Jeśli wrócę, to wtedy wszyscy się dowiedzą. Jeśli nie, to nie będzie o czym rozmawiać - asekuruje się zawodnik. Spośród polskich trenerów w grę wchodzą w zasadzie tylko trzy kandydatury, jeśli chodzi o obsadę stanowiska trenera drużyny narodowej. To Adam Nawałka, Jan Urban i Michał Probierz. Z grona szkoleniowców zagranicznych faworytem - a być może jedynym pretendentem - pozostaje Andrij Szewczenko.