Łukasz Fabiański twierdzi, że decyzję podjął już kilka lat temu. Kiedy ją ogłosił, 8 sierpnia 2021 roku, kibice nie kryli jednak zaskoczenia. Postanowił pożegnać się z reprezentacją Polski. Rozstanie z kadrą miało nastąpić po Euro 2020. Planowane więc było na ubiegły rok. Wskutek przesunięcia imprezy komunikat o zakończeniu przygody "Fabiana" z drużyną narodową pojawił się z 12-miesięcznym poślizgiem. Fabiański pojechał na pięć turniejów rangi mistrzowskiej - MŚ 2006 i 2018 oraz ME 2008, 2016 i 2020. Z rozgrywanych w Polsce i na Ukrainie finałów Euro 2012 w ostatniej chwili wykluczyła go kontuzja. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wraca do kontynentalnego czempionatu, jaki pięć lat temu odbywał się we Francji. To Łukasz od drugiego meczu (efekt kontuzji Wojciecha Szczęsnego) stał w bramce "Biało-czerwonych" i miał duży udział w awansie polskiej ekipy do ćwierćfinału. Najpierw jednak przeżył ogromne rozczarowanie. Łukasz Fabiański: Nawałka zapytał, czy chcę opuścić reprezentację - Były dwa momenty, kiedy trener Nawałka poinformował mnie, że nie będę bramkarzem numer jeden podczas turnieju: najpierw podczas Euro we Francji, potem na mundialu w Rosji, ale w 2016 roku bolało mnie to zdecydowanie bardziej. Byłem wtedy zaskoczony, zły. Trener Nawałka brał nas na rozmowy pojedynczo, powiedział, że liczy na moją gotowość. Wdałem się w dyskusję, prosiłem, aby trener podał argumenty. Ale on miał taki styl pracy, że uważał, że ze swoich decyzji tłumaczyć się nie musi. Ja jednak wyraziłem swoje niezadowolenie. Wtedy zapytał: "Czy to oznacza, że chcesz opuścić reprezentację?" Opowiedziałem, że absolutnie nie, że nie będę robił żadnych dymów, ale mam prawo powiedzieć, co myślę na ten temat - opowiada na łamach "PS". Selekcjoner Paulo Sousa namawiał 36-letniego bramkarza do zmiany decyzji o rozbracie z narodowymi barwami. Ten jednak pozostał nieugięty. Licznik jego gier w kadrze A zatrzymał się na 56. Niewykluczone, że Fabiańskiego zobaczymy w reprezentacyjnym zespole jeszcze raz. Są plany, by 9 października zaliczył kilkanaście minut w eliminacyjnej potyczce z San Marino w Warszawie. Wtedy też zostałby uroczyście pożegnany przez oficjeli PZPN, kolegów z drużyny i kibiców. UKi El. MŚ 2022 - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz