Dwie bramki Roberta Lewandowskiego szybko ustawiły mecz. W końcówce "Lewy" skompletował hat-tricka. - Nie strzeliliśmy następnej bramki, nie wykorzystaliśmy kilku stuprocentowych sytuacji. Jednak praktycznie cały czas byliśmy w posiadaniu piłki, rozgrywaliśmy ją, co oczywiście zawsze można robić lepiej i będziemy nad tym pracować. Na razie cieszmy się z tego co mamy, jednak bez popadania w euforię - mówił Boniek na antenie TVP Sport. Liderująca grupie Polska w niedzielę w Warszawie podejmie Macedonię Północną. Wygrana będzie oznaczać awans na Euro. - Spokojnie, najpierw wróćmy do kraju, potem będziemy się zastanawiali nad Macedonią. To jest zadanie przede wszystkim dla sztabu szkoleniowego, trenera i drużyny - podkreślił Boniek zaraz po meczu w Rydze. - My zrobimy wszystko, żeby to było piękne widowisko, tak jak zawsze, pod względem organizacyjnym. Ponad 50 tysięcy biletów już jest sprzedanych i wszyscy razem będziemy kibicować naszej drużynie - dodał. - Nie lubię być pewny siebie przed meczem. Uważam, że pokora, żołądek przyklejony do pleców, granie na pełen gwizdek jest lepsze niż deklaracje. Mecze się wygrywa, a nie deklaruje przed mikrofonem - podsumował szef PZPN-u.