Wszystko dzięki reformie Ligi Narodów, jaką szykuje UEFA. Interia dotarła do planu, który został wstępnie zaaprobowany w miniony piątek, na zjeździe decydentów Europejskiej Unii Piłki Nożnej, do jakiego doszło w Budapeszcie. UEFA uznała, że format rozgrywek, oparty na trzyzespołowych grupach nie był szczęśliwy. Chociażby dlatego, że w każdej kolejce jeden z zespołów musiał pauzować. W elitarnej Lidze Narodów A były tylko 24 mecze, we wszystkich czterech grupach. Dlatego wstępnie postanowiono, że trzyzespołowe grupy zostaną zastąpione czterozespołowymi. W ten sposób Europa zyska więcej atrakcyjnych meczów - 48 zamiast 24, a na dodatek z elity nie spadnie nie tylko Polska, ale też, a może przede wszystkim także Niemcy i wicemistrzowie świata - Chorwacja. Do Ligi Narodów B nie spadnie też Islandia. Z LN B do Grupy A awansowały w tym sezonie: Ukraina, Szwecja, Bośnia i Hercegowina oraz Dania. W ten sposób, po tej zmianie wszyscy będą zadowoleni - zarówno ci, którzy awansowali, jak i ci, którzy uniknęli degradacji. UEFA oficjalnie ogłosi zmiany w systemie rozgrywania Ligi Narodów za kilka tygodni. Plan zakłada, że Ligi Narodów A,B, i C będą złożone z grup czterozespołowych. W Lidze Narodów D zostanie jedna grupa czterozespołowa i jedna mniejsza, trzyzespołowa. Dotychczas czterozespołowe grupy pojawiały się już w LN C, za wyjątkiem Grupy 1, gdzie grały tylko: Szkocja, Izrael i Albania. Dla reprezentacji Polski taka reforma to świetna wiadomość. Inaczej sprzedaje się wszystko - reklamy, bilety, gadżety, jeśli gra się przy tym samym "stole" ze ścisłą czołówką na Starym Kontynencie, a inaczej, gdyby przyszło rywalizować z trochę słabszymi. Z naszych informacji wynika, że PZPN był jednym z pomysłodawców i orędowników planowanych zmian w regulaminie Ligi Narodów.' Na zakończenie pionierskiego sezonu LN, w pierwszym półfinale Portugalia zmierzy się ze Szwajcarią (5 czerwca, o godz. 20:45 w Porto), a w drugim - Holandia zagra z Anglią (6 czerwca, o godz. 20:45, w Guimaraes). Mecz o 3. Miejsce i finał zostaną rozegrane 9 czerwca. Ten pierwszy o godz. 15 w Guimaraes, a finał o godz. 20:45, w Porto. Na zwycięzcę czeka niebagatelna premia 10,5 mln euro, finalista otrzyma 9 mln euro, trzeci zespół - 8 mln euro, a ostatni - 7 mln euro. Za mecze towarzyskie, które zredukowała do minimum Liga Narodów nikt tyle nie płaci. Michał Białoński