Wystarczyło kilkadziesiąt godzin, by w obozie polskiej kadry zapanował trudny do stłumienia niepokój. W piątkowym meczu z Ukrainą (3-1) Arkadiusz Milik doznał urazu, który wykluczył jego udział w finałach Euro 2024. W tym samym spotkaniu kontuzji nabawił się Taras Romanczuk i wciąż dochodzi do siebie. Na kłopoty zdrowotne narzekał też Nicola Zalewski, ale on najszybciej stanął na nogi - i nawet okazał się pierwszoplanową postacią konfrontacji z Turcją (2-1). Ale akurat po poniedziałkowej potyczce... mniej mówiło się o bohaterach. Uwagę wszystkich skupiały kontuzje kolejnych graczy - Karola Świderskiego, Pawła Dawidowicza i Roberta Lewandowskiego. Były kapitan reprezentacji nie mógł uwierzyć: „A jednak?! Jest nie do zastąpienia” Milika nie ma, Lewandowski nie zagra. Niepokój w polskim obozie przed meczem z Holandią W poniedziałkowe popołudnie serwis "Łączy Nas Piłka" opublikował komunikat w tej sprawie. "Dzisiaj w Enel-Med Szpital Centrum przeprowadziliśmy badania trzech zawodników, którzy ucierpieli w meczu z Turcją. Paweł Dawidowicz doznał naciągnięcia mięśnia czworogłowego uda. W przypadku Karola Świderskiego badanie wykazało skręcenie stawu skokowego bez znacznych uszkodzeń. Obaj zawodnicy po wdrożonym leczeniu powinni wrócić do pełnego treningu w ciągu 3-4 dni" - to zamieszczona w poście relacja lekarza polskiej ekipy Jacka Jaroszewskiego. Niestety mniej optymistyczne wieści dotyczą kapitana drużyny narodowej. "U Roberta Lewandowskiego doszło do naderwania mięśnia dwugłowego uda, które wykluczy go z udziału w pierwszym meczu turnieju. Robimy wszystko, by Robert mógł zagrać w drugim spotkaniu, przeciwko Austrii" - czytamy w dalszym fragmencie komunikatu. Internet momentalnie zalała fala komentarzy. Emocje wyraził również Cezary Kucharski, były wieloletni menadżer Lewandowskiego. Z treści wpisu byłego reprezentanta Polski wynika, że przypadła mu do gustu postawa "Biało-Czerwonych" w dwóch ostatnich potyczkach towarzyskich. "Wydawało się to wszystko zbyt piękne, aby było prawdziwe, w naszej kadrze 8 meczów bez porażki, 2 ostatnie mecze przed Euro wygrane. W. Szczęsny w formie, ofensywa strzela, młodzież szturmuje i umacnia pozycje w drużynie ale nie!... problemy zawsze muszą być" - napisał wyraźnie niepocieszony Kucharski. We wtorek drużyna narodowa wyleciała do Niemiec. Losowanie fazy grupowej ME nie okazało się dla Biało-Czerwonych" korzystne. Po zwycięskich barażach trafiliśmy do grupy D, uznawanej za jedną z najsilniejszych. Nasi rywale to Holandia (16.06, Hamburg), Austria (21.06, Berlin) i Francja (25.06, Dortmund). Finały Euro 2024 zostaną rozegrane na niemieckich stadionach w dniach 14 czerwca - 14 lipca.