"Lewy" powszechnie uznawany był za jedną z największych gwiazd mundialu. To przede wszystkim w nim eksperci upatrywali zawodnika, który może poprowadzić naszą drużynę do sukcesu. Jak pokazały wydarzenia fazy grupowej - rolę lidera wziął na swoje barki raczej Wojciech Szczęsny, który czarował kapitalnymi interwencjami, broniąc między innymi dwa rzuty karne. Lewandowski w premierowym spotkaniu przeciwko Meksykowi nie wykorzystał rzutu karnego. Jego uderzenie obronił Guillermo Ochoa. Snajper niepowodzenie powetował sobie w spotkaniu z Arabią Saudyjską, w którym wpisał się na listę strzelców, ustalając wynik meczu na 2:0. Niestety, w meczu przeciwko Argentynie (0:2) wypadł, podobnie jak cała drużyna niezwykle słabo. Polska w ofensywie nie istniała i nie oddała nawet celnego strzału na bramkę. Internauci krytykują Lewandowskiego. "Grałeś?" Po bardzo nerwowych, ostatnich minutach pojedynku z "Albicelestes" i korzystnym rozstrzygnięciu meczu Meksyku z Arabią Saudyjską ostatecznie kadra Czesława Michniewicza wywalczyła sobie przepustkę do 1/8 finału, gdzie jej rywalem była Francja. Starcie z obrońcami tytułu przyniosło Polsce zmianę obrazu gry, ale niestety - zakończyło się bez happy endu. Nasza drużyna przegrała 1:3 i choć to "Lewy" dał nam honorowe trafienie (wykorzystując powtórzony rzut karny), niewielu było takich, którzy po końcowym gwizdku chwalili go za występy w całym turnieju. Kilka godzin po starciu z "Trójkolorowymi" napastnik opublikował na swoim instagramowym profilu zdjęcie, podsumowujące występ w Katarze. "Dziękujemy" - napisał. Jak się okazuje - komentarze stały się dla internautów płótnem, na którym dali oni upust swojemu rozczarowaniu. "Cały turniej tragedia. Więcej oczekiwałem od zawodnika takiej klasy jak Ty. Nieobecny w całym spotkaniu, zero pressingu i woli walki. Robert z Bayernu, a Robert w kadrze to dwie inne osoby i nawet mi nie mówcie, że to egzekutor, który żyje z podań" - pisał jeden z internautów. "Lider zespolu powinien byc widoczny ...a pana nie bylo" - wtórował mu inny. "Grałeś?" - pytał kolejny. Na szczęście pojawiły się i głosy broniące kapitana. "Polska mentalność...przegramy, to wieszamy psy na człowieku ktory jako jedyny Polak w historii zasłynął jako najlepszy piłkarz w historii ! Wstyd mi nie za drużynę, a za Polskich kibiców! To wy jesteście do wymiany!" - czytamy w jednym z komentarzy. "Piszę do tych, co krytykują: skoro stać was na tę krytykę, to czemu Wy nie gracie tylko krytykujecie?" - głosi kolejny. Sam zawodnik występ kadry podsumował w rozmowie z mediami. "Ze skrajności w skrajność ciężko jest przeskakiwać i zachować zimną krew po takim meczu, jak ten z Argentyną, gdy nic nie kreowaliśmy. Nigdy nie wiesz, czy sytuacja, która masz jest jedna jedyna, czy dopisze ci szczęście - ten czynnik ma wpływ na to, czy wykańczasz golem sytuację czy nie" - mówił.