Robert Lewandowski przyprawił sporo zmartwień kibicom "Biało-Czerwonych", gdy przed meczem ze Szkocją opuszczał trening z wyraźnym grymasem bólu na twarzy. Jak się niestety okazuje "RL9" trapiony jest wciąż przez uraz, którego nabawił się w Bayernie, jeszcze przed startem zgrupowania kadry. Nieco informacji na temat sytuacji "Lewego" zdradził w piątkowe przedpołudnie rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski w wywiadzie udzielonym portalowi meczyki.pl. Reprezentacja Polski. Robert Lewandowski trapiony przez uraz kolana. Czy będzie gotów na Szwecję? "Wiemy, że Robert nie tak dawno doznał pewnego urazu kolana podczas treningu Bayernu. On czuje cały czas problemy różnego rodzaju z tym kolanem. To kolano go czasami pobolewa. Dlatego on nie zagrał" - opowiadał Kwiatkowski podkreślając, że brak występu napastnika ze Szkotami był wspólną decyzją jego samego oraz trenera Czesława Michniewicza. Jak podkreślił, sztab medyczny reprezentacji usilnie pracuje nad tym, by wzmocnić mięsień czworogłowy uda w nodze Lewandowskiego, co ma być kluczowe w ramach jego powrotu do pełnej dyspozycji - i oczywiście doprowadzić do spokojnego udziału kapitana kadry w starciu ze Szwedami w finale baraży. El. MŚ 2022. Baraże: Polska - Szwecja. Wielkie problemy naszej kadry w ataku Mimo wszystko te wieści mogą lekko niepokoić, zwłaszcza, że już pewna jest wielotygodniowa absencja Krzysztofa Piątka, który nabawił się urazu ścięgna Achillesa. W meczu ze Szkocją murawę opuścił też przedwcześnie Arkadiusz Milik, narzekający na mięsień dwugłowy. W najbardziej czarnym scenariuszu brak całej trójki atakujących we wtorek oznaczałby potężne osłabienie "Biało-Czerwonych" - a meczu z ekipą "Trzech Koron" po prostu nie można przegrać, jeśli chcemy myśleć o katarskim mundialu. Starcie ze Szwedami 29 marca rozpocznie się dokładnie o godz. 20.45 na Stadionie Śląskim w Chorzowie.