Robert Lewandowski w meczu Polski z Albanią stworzył sobie kilka pojedynczych sytuacji strzeleckich, ale ostatecznie nie trafił do siatki rywali i tym samym przedłużył swoją serię kolejnych meczów bez gola na PGE Narodowym. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Karol Świderski. Kapitan reprezentacji Polski był jednak w o wiele lepszym nastroju niż po przegranej z Czechami. Koniec końców zwycięstwo było celem nadrzędnym dla całej reprezentacji. Tym niemniej napastnik Barcelony przyznał, że gra drużyny nie wyglądała jeszcze tak, jak powinna. W drugiej połowie nasi rywale potrafili wielokrotnie zagrozić bramce pilnowanej przez Szczęsnego i było naprawdę blisko, aby mecz zakończył się remisem. Polska - Albania. Robert Lewandowski o tym, co reprezentacja musi poprawić - Zespół albański zagrał dobrze w defensywie i trudno było nam to sforsować. Z drugiej strony kontrolowaliśmy grę, zabrakło nam trochę tej kropki nad "i" w postaci drugiej bramki. W drużynie jest jednak dużo nowych nazwisk, dlatego brakuje nam jeszcze tych automatyzmów. Nie było czasu, żeby to wszystko wytrenować, a po takim meczu, jak ten z Czechami też trudno było nam ryzykować w ofensywie - tłumaczył Robert Lewandowski. - Dziś ciężko było nam się przedrzeć i ciężko było nam posłać piłkę w pobliże pola karnego. Moje zejścia pod linię środkową też czasami są bez sensu, ale dziś mieliśmy więcej z gry, próbowaliśmy stworzyć coś z tego, co mieliśmy. Zabrakło nam odpowiednich zagrań w końcowej fazie akcji, ostatniego podania, umiejętnego wykreowania sytuacji do strzału. Pod tym względem jest nad czym pracować - dodał kapitan reprezentacji Polski. Robert Lewandowski wciąż pozostaje bez gola na PGE Narodowym od 2 września 2021 roku. Wówczas napastnik zdobył gola w meczu kwalifikacji do mistrzostw świata w Katarze, a rywalem "Biało-czerwonych" również była Albania. Tym razem napastnik Barcelony nie wpisał się na listę strzelców.