Nabycie najtańszego biletu na mecz Polska - Łotwa oznacza wydatek 50 zł. Najdroższa wejściówka kosztuje 90 złotych. To oznacza mocno odczuwalną dla kibica obniżkę cen w zestawieniu ze spotkaniami rozgrywanymi w eliminacjach Euro 2024. Różnica może wynieść nawet 150 zł. Dla porównania za bilety na październikowe starcie z Mołdawią trzeba zapłacić od 90 do 240 złotych. PZPN liczy na pełną frekwencję na obu wydarzeniach. A skoro tak - bez różnicowania cen nie mogło się obejść. Probierz zaapelował do kibiców w wyjątkowym dniu. Padły ważne słowa Polska - Łotwa na zamknięcie roku. Rywale z trwogą wspominają "Lewego" Sprzedaż wejściówek na mecz z Łotwą rozpocznie się 12 października. Do konfrontacji dojdzie 21 listopada na PGE Narodowym w Warszawie. Cztery dni wcześniej na tym samym obiekcie drużyna narodowa zmierzy się z Czechami i będzie to dla nas ostatni akord el. ME. PZPN wstępne warunki konfrontacji z federacją łotewską uzgodnił już w czerwcu. Do ustalenia pozostała jedynie dokładna data spotkania i godzina jego rozpoczęcia (20:45). Wiadomo, że oprócz Łotwy w grę wchodziły jeszcze ekipy Irlandii i Malty. Ostatecznego wyboru dokonał niedawny selekcjoner Fernando Santos, jeszcze wtedy z wiarą w powodzenie rozpoczętej misji. Polak błysnął w lidze niemieckiej. To może oznaczać powrót do kadry Łotysze, którzy występują w grupie D el. Euro 2024, 18 listopada powalczą u siebie z Chorwacją. Obecnie, po pięciu porażkach z rzędu, zajmują ostatnie miejsce w tabeli. I pozostają w niej jedyną drużyną bez punktu. Bilans konfrontacji Polski z Łotwą jest dla nas korzystny: 11 zwycięstw - dwa remisy - dwie porażki. Po raz ostatni "Biało-Czerwoni" mierzyli się z tym rywalem w kwalifikacjach Euro 2020. W dwumeczu zaaplikowaliśmy rywalom pięć goli, nie tracąc żadnego. Na listę strzelców wpisali się wówczas Robert Lewandowski (cztery trafienia) i Kamil Glik.